Borussia - Bayern LIVE!
To ostatni mecz, przy okazji którego możemy powiedzieć o Borussii, jako o zespole trzech Polaków. Starcie z Bayernem będzie ostatnim występem Roberta Lewandowskiego w koszulce dortmundczyków. Czy świeżo upieczony król strzelców Bundesligi pożegna się ze swoją drużyną z Pucharem Niemiec w rękach?
W Dortmundzie ostatnio same dobre wiadomości. Juergen Klopp odmówił Manchesterowi United i jednoznacznie zapewnił, że swoją przyszłość wiąże ze swoim obecnym klubem. Podobnie wypowiedział się Marco Reus, lider ekipy BVB. Niemiec zapewnił kibiców o swoim pozostaniu na Signal Iduna Park w przyszłym sezonie. Włodarze drużyny zapewnili także, że nie mają w planach sprzedaży Aubameyanga. Gabończyk rozegrał niezły debiutancki sezon i znalazł się w kręgu zainteresowań kilku włoskich klubów oraz londyńskiej Chelsea.
Dla BVB to okazja do zgarnięcia jedynego poważnego trofeum w tym sezonie. W lidze dortmundczycy musieli oglądać plecy Bayernu, a w Champions League zakończyli przygodę na ćwierćfinale z madryckim Realem. Podopiecznym Juergena Kloppa udało się tylko wywalczyć Superpuchar Niemiec, czyli średnio prestiżowe trofeum. Jeśli w dzisiejszym starciu Borussia da radę pokonać Bawarczyków, to sezon będzie można uznać za względnie udany.
Klopp ma trochę problemów z kontuzjami. Wciąż poza grą pozostają Ilkay Gundogan, Sven Bender, Jakub Błaszczykowski i Neven Subotić. Na drobny uraz narzekał Marco Reus, ale wydaje się pewne, że Niemiec na boisku się pojawi. Przed końcem czwartkowego treningu do szatni zszedł Robert Lewandowski, trzymając się za zabandażowaną łydkę. Wczoraj Polak zapewniał jednak, że jest gotowy do gry.
Bayern, a szczególnie Pep Guardiola, znajduje się nieciekawej sytuacji. Po bombowym początku sezonu i biciu kolejnych rekordów, przyszła zadyszka i bolesna porażka w dwumeczu z Realem. Wokół Bawarczyków wytworzyła się nieciekawa atmosfera, a na styl gry drużyny zaczęły narzekać najważniejsze osobistości klubu. – Skończymy jak Barcelona. Jeśli dalej będziemy tak grać, to ludzie nie będą chcieli nas oglądać – powiedział Franz Beckenbauer, prezydent honorowy Bayernu, a swoje dwa grosze dorzucili także Olivier Kahn i Matthias Sammer. Po dzisiejszym meczu Guardiola ma odbyć rozmowę z władzami klubu, a po niej "podjąć najlepszą dla monachijczyków decyzję".
Niezadowolenie da się także wyczuć wśród zawodników. Franck Ribery narzekał w prasie na rotację stosowaną przez Hiszpana. Francuz powiedział, że woli grać niż siedzieć na trybunach i przez decyzje kadrowe Guardioli jest w gorszej formie. Niepocieszony swoją pozycją w zespole jest Mario Mandzukić, który nawet nie pojechał do Berlina. Chorwat prawdopodobnie odejdzie z Bawarii i przeniesie się do Anglii. W mediach przeczytać można także o planach odejścia w przypadku Toniego Kroosa, Thomasa Muellera i Javiego Martineza.
W ekipie Bayernu nie wystąpią Thiago Alcantara i Xherdan Shaqiri, którzy pauzują od dłuższego czasu. Z powodu kontuzji kolana ze składu wypadł Bastian Schweinsteiger. Nie wiadomo jeszcze, jak poważny jest uraz Niemca i czy jego wyjazd na mistrzostwa świata jest zagrożony. Pod nieobecność Mario Mandzukicia, na szpicy wystąpi zapewne Thomas Mueller. Niemiec to sprytny i bramkostrzelny piłkarz, ale w pewien sposób ogranicza pole manewru Guardioli. Zawodnikowi Bayernu ciężko będzie wygrać główkowe pojedynki z rosłymi stoperami BVB.
W tym sezonie wyniki spotkań obu drużyn były bardzo zmienne. W Superpucharze Niemiec to Borussia była górą i ograła monachijczyków 4:2. W meczu na Signal Ilduna Park, rozegranym w listopadzie, podopieczni Pepa Guardioli zwyciężyli 3:0. Z kolei z rewanżu w Monachium to dortmundczycy wyszli zwycięsko i wygrali w takim samym rozmiarze bramkowym. Ostatnio w lepszej formie znajdują się piłkarze Juergena Kloppa, którzy wygrali 7 z ostatnich 8 spotkań. Bayern w końcówce sezonu nie zachwycał, a w 34. kolejce Bundesligi ograł Stuttgart po golu w ostatniej minucie gry.
Polskich kibiców elektryzować będą przede wszystkim pojedynki Roberta Lewandowskiego z defensorami Bayernu i Francka Ribery'ego z Łukaszem Piszczkiem, które mogą być ozdobą meczu. Dla Pepa Guardioli może to być mecz, decydujący o jego dalszej pracy w Monachium. Kto wzniesie Puchar Niemiec w Berlinie?
Twitter autora: Filip Błajet