menu

Robert Lewandowski pominięty w materiałach promocyjnych Bayernu Monachium. Szefostwo mistrzów Niemiec pogodziło się już ze stratą Polaka?

30 czerwca 2022, 12:36 | JacK

Robert Lewanodowski nie znalazł się w najnowszych materiałach promocyjnych Bayernu Monachium, w których znaczące miejsca otrzymali Thomas Mueller, Manuel Neuer, Leroy Sane czy Josua Kimmich. Czy pominięcie dotychczasowej największej gwiazdy zespołu mistrzów Niemiec na posterze reklamującym grę wideo eFootball oznacza, że Bawarczycy pogodzili się już z utratą polskiego napastnika?

Robert Lewandowski został pominięty w materiałach promocyjnych Bayernu Monachium
fot. Sylwia Dąbrowa
Gwiazdy Bayernu Monachium, Thomas Mueller, Joshua Kimmich, Leroy Sane promują najnowszą grę Konami
fot. Konami
Wśród zawodników Bayernu Monachium Konami w swoim najnowszym produkcie eFootball nie uwzględnił Roberta Lewandowskiego
fot. Konami
1 / 3

Władze Bayernu mogły dać jedną z największych wskazówek, iż Lewandowski opuści klub latem tego roku - wyłączając go z promocyjnego wideo.

[polecany]23219603[polecany]

Polski napastnik od dwóch miesięcy nie krył chęci opuszczenia mistrza Bundesligi, twierdząc, że jego kariera na Allianz Arena dobiegła końca i że „nie widzi żadnej możliwości” pozostania w Monachium.

FC Barcelona chce zakontraktować Lewandowskiego, ale do tej pory nie była w stanie dojść do porozumienia, a Bayern jest zdecydowany zatrzymać 33-latka, któremu pozostało 12 miesięcy umowy z niemieckim klubem.

[polecany]23207721[/polecany]

Bawarczycy jednak wyraźnie nie są pewni, czy do końca okna transferowego Polak nadal będzie w Bayernie.

W filmie opublikowanym na stronie internetowej Bayernu i kanałach mediów społecznościowych, aby ogłosić rozszerzenie współpracy z firmą Konami (która rozwija eFootball, wcześniej Pro Evolution Soccer), wiele gwiazd pojawia się zarówno w klipach z prawdziwego życia, jak i w formie wirtualnej.

[twitter]https://twitter.com/FCBayern/status/1542071318107095040[/twitter]

Wśród nich znaleźli się Thomas Mueller, Joshua Kimmich i Leroy Sane, ale pominięcie Lewandowskiego jest rażącym przeoczeniem.


Nieobecność polskiego napastnika tylko podsyci spekulacje, że rozegrał już ostatni mecz w koszulce Bayernu.

[polecany]23219455[/polecany]


Polecamy