Robert Lewandowski dołączył do Gerda Muellera w klubie 300 Bundesligi. "W polu karnym jest maszyną"
Robert Lewandowski goni Gerda Muellera pod względem bramek zdobytych w Bundeslidze. Polak ma ich na koncie już 300, rekord "Bombowca" to 365. Lewego, który w sobotnim meczu z FC Koeln (4:0) ustrzelił hat tricka, nie mogą nachwalić się trener i koledzy z drużyny Bayernu.
fot. AP/Associated Press/East News
W poniedziałek gala FIFA The Best, podczas której Robert Lewandowski będzie faworytem do zdobycia tytułu najlepszego piłkarza. Gdyby ktoś spędził ostatnich kilka lat pod ziemią i miał wątpliwości co do wyższości Polaka nad Leo Messim i Cristiano Ronaldo, w weekend Lewy dał na to kolejny dowód. Hat trick 33-latka pomógł Bayernowi w efektownym zwycięstwie 4:0 z FC Koeln.
- Dla każdego zawodnika tytuły i nagrody są niezwykle ważne, zarówno te zdobywane z drużyną, jak też indywidualne. Będę bardzo szczęśliwy, jeśli Robert wygra. Zasłużył na to - komplementował po meczu swojego napastnika trener Julian Nagelsmann.
[polecane] 22340133, 22332431;1; ZOBACZ TEŻ:[/polecane]
Nic dziwnego, że był zachwycony. Lewandowski zdobył bramki numer 298, 299 i 300 w Bundeslidze. Tę granicę wcześniej przekroczył tylko jeden zawodnik. Chodzi oczywiście o Gerda Muellera. Legendarny „Bombowiec” na założenie klubu 300 potrzebował 350 meczów. Lewy dołączył do niego po 369 spotkaniach. Do wyrównania strzeleckiego rekordu legendy Bayernu Polakowi brakuje jeszcze 65 goli.
- Już w tym momencie są to szalone liczby. Nigdy nie wyobrażałem sobie, że będę miał tyle bramek w Bundeslidze. Za jakiś czas może będę w stanie pomyśleć o tym chwilę dłużej i po prostu poczuć dumę - skomentował Lewandowski.
- Jesteśmy szczęśliwi i wdzięczni za to, że gramy z Robertem w jednej drużynie. W polu karnym to maszyna. Wspaniale przytrzymuje piłkę, a sposób, w jaki kończy akcje, jest wyjątkowy - przyznał kapitan Bayernu Manuel Neuer.
- Robert strzelił trzy gole, ale poza tym bardzo ciężko pracował na murawie. Często znajdował się w bardzo dobrych pozycjach. To jedna z jego wielkich zalet. Lewy chce i potrafi inicjować ataki drużyny. A kiedy już to zrobi, pędzi w pole karne, żeby czekać tam na dośrodkowanie lub rykoszet - dodał Nagelsmann.
[polecany]22371311[/polecany]
Po 19 kolejkach Bundesligi kapitan reprezentacji Polski ma na koncie 23 bramki - o pięć więcej niż Patrik Schick i osiem od Erlinga Haalanda. W poprzednim roku, gdy Lewy pobił rekord Gerda Muellera pod względem goli strzelonych w jednym sezonie, miał na tym etapie 24 trafienia. Czy i tym razem uda mu się przekroczyć barierę 40 bramek?
Tomasz Dębek
Obserwuj autora artykułu na Twitterze
14993[/sonda]
[polecane] 22261635, 22259865, 20384995, 19955863, 22387735, 22313269;1; ZOBACZ TEŻ:[/polecane]
[polecane] 21622453, 21435115, 20785179, 19596545;1; ZOBACZ TEŻ:[/polecane]