Pojedynek napastników w Bundeslidze, w cieniu obostrzeń koronawirusowych
Już w sobotę Borussia Dortmund zagra z Bayernem Monachium w największym hicie tej rundy Bundesligi. Czy gospodarze bez pełnego stadionu kibiców dadzą radę urwać punkty obrońcy tytułu?
fot.
Już w sobotni wieczór zostanie rozegrany jeden z najważniejszych meczów sezonu w Bundeslidze? Borussia Dortmund podejmie Bayern Monachium i będzie liczyła na przeskoczenie obrońcy tytułu w tabeli. Dobra informacja dla kibiców to fakt, że największa gwiazda gospodarzy zagra w tym meczu, zła, że piłka nożna znów przegrywa z koronawirusem.
Sobotnie święto piłki niestety z trybun Signal Iduna Park zosbaczy tylko kilka tysięcy szczęśliwców. W związku z obostrzeniami przyjętymi w Niemczech Der Klassiker obejrzy maksymalnie 15 tysięcy kibiców. Szczęście w nieszczęściu, że gospodarzem nie będzie Bayern, bo zgodnie z zasadami w Bawarii, na Allianz Arena w tej rundzie nie wejdą już kibice.
Sobotni hit nawet przed telewizorami zapowiada się jednak pasjonująco, a szczególnie przez pojedynek wielkich napastników. Erling Haaland wciąż miał leczyć kontuzję, ale wykurował się szybciej i głodny goli zagra od pierwszej minuty. Z kolei dla Roberta Lewandowskiego mecz z BVB to najlepsza okazja do pokazania sportowej złości i udowodnienia światu, że Złota piłka należała się jemu. Gol strzelony Borussi, tak jak RL9 ma w zwyczaju, byłby świetnym sygnałem dla świata, że w kolejnym sezonie to Polak będzie najlepszy.
Początek meczu w sobotę o godzinie 18.30, transmisja na platformie Viaplay.