Były piłkarz Bayernu nie chce rekordu Lewandowskiego. Uważa, że Polak powinien usiąść na ławce rezerwowych
Robert Lewandowski wyrównał osiągnięcie Gerda Muellera, który w sezonie 1971/1972 strzelił w Bundeslidze 40 goli. Polak czterdziestą bramkę zdobył w przedostatniej kolejce rozgrywek, więc ma jeszcze jeden mecz, by zostać samodzielnym rekordzistą. W najbliższą sobotę (22 maja) drużyna "Lewego" zmierzy się u siebie z Augsburgiem. Dietmar Hamann, były piłkarz Bayernu Monachium, uważa, że nasz snajper powinien w tym spotkaniu... usiąść na ławce rezerwowych!
fot.
- Jaki to byłby gest, gdyby Bayern przekazał, iż Lewandowski powiedział: "Nie zagram w tym meczu. Trzymam się z dala od rekordu". Jaki znak wysłałby całemu światu klub, gdyby przekazał, że z szacunku do Gerda Muellera nie pozwoli Lewandowskiemu zagrać. Bez Muellera Bayern nie byłby takim klubem, jakim teraz jest - cytuje Hamanna "Fussball News". W podobnym tonie wypowiadał się wcześniej Peter Ahrens, dziennikarz "Der Spiegel".