menu

Udana inauguracja Ajaksu, słaby występ Milika

9 sierpnia 2015, 14:30 | Szymon Janczyk

Wicemistrzowie Holandii, Ajax Amsterdam, w pierwszym meczu nowego sezonu pokonali AZ Alkmaar 3:0. Świetny występ zanotował Anwar El-Ghazi, który strzelił dwie bramki dla Joden. Ajax wykonał plan i wróci do Amsterdamu z kompletem punktów.

Mecz otwierający sezon w Alkmaar nie zaskoczył końcowym wynikiem. Goście z Amsterdamu wykorzystali letnie osłabienie AZ i pokazali swoją wyższość nad rywalem. Spotkanie od początku toczyło się w dość szybkim tempie, brakowało przerw na powolne rozgrywanie i kontrolowanie piłki. W pierwszych minutach brakowało stuprocentowych sytuacji dla Joden, kilka strzałów głową minęło bramkę Sergio Rocheta. Gospodarze odpowiadali rzadko i równie niemrawo - nie potrafiąc skutecznie zagrozić bramce Cillessena i przetestować krytykowanej po meczach w europejskich pucharach obrony Ajaksu. Na pierwszego gola nie musieliśmy jednak długo czekać. Już po kwadransie gry do siatki trafił Anwar El-Ghazi, który pięknym uderzeniem z dystansu "zdjął pajęczynę" z okienka bramki Kalmarów.

AZ próbowało szybko odpowiedzieć rywalom, ale ich akcje były bardzo chaotyczne. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego okazję do wyrównania miał Henriksen, który jednak trafił w obrońcę Ajaksu. Gospodarze na chwilę przejęli kontrolę na boisku, jednak defensywa Joden spisywała się solidnie i nie dopuściła do stworzenia zagrożenia pod bramką gości. W 37. minucie gry Anwar El-Ghazi po raz drugi wpisał się na listę strzelców. Tym razem skrzydłowy świetnie wyszedł do dośrodkowania z rzutu wolnego i pewnym strzałem głową pokonał Rocheta. Już trzy minuty później Ajax ostatecznie pogrążył AZ. Bramkę na 3:0 zdobył były kapitan Kalmarów - Nemanja Gudelj. Do przerwy wysokie prowadzenie utrzymali goście ze stolicy Holandii.

Po zmianie stron spotkanie straciło szybkie tempo z pierwszej połowy. Goście chcieli utrzymać przewagę i nie starali się zbytnio o podwyższenie wyniku. Znacznie lepiej prezentowali się gospodarze, ale im z kolei zabrakło skuteczności. Niecałe pięć minut po wznowieniu gry doskonałą okazję miał Janssen, jednak skutecznym wejściem w ostatniej chwili powstrzymał go Joel Veltman. Niedługo potem z boiska zszedł bohater Ajaksu - Anwar El-Ghazi, który uciepiał w starciu z rywalem. Boisko opuścił również Arkadiusz Milik, który wcześniej zdołał wywalczyć dwa rzuty rożne dla Joden. Lasse Schoene, który zastąpił Anwara na placu gry, w 67. minucie meczu był bliski zanotowania asysty. Najpierw jego dośrodkowanie nie zostało skutecznie zakończone przez kolegę z zespołu, a chwilę potem doskonałego podania nie wykorzystał Davy Klaasen.

Do końca spotkania nie działo się już jednak nic ciekawego. Obydwa zespoły wyraźnie opadły z sił i wspólnie postanowiły nie przemęczać się na boisku. Słabe ataki i niecelne strzały nie przyniosły gospodarzom nawet honorowego trafienia, a goście do Amsterdamu wrócą z poczuciem wykonanego zadania.


Polecamy