Piłkarz Ajaxu zawieszony na rok za doping. Przez pomyłkę połknął tabletkę żony
André Onana przez najbliższy rok nie zagra w piłkę. Piłkarz Ajaxu Amsterdam został zawieszony za stosowanie dopingu, ale jak sam przekonuje, to efekt głupiej pomyłki. Czy to czas na powrót do bramki legendy Manchesteru United?
fot.
W październiku zeszłego roku golkiper Ajaxu Amsterdam przeszedł pomeczowe badanie antydopingowe, które wykazało obecność zakazanej substancji furesomidu w jego moczu. W związku z tą sytuacją UEFA zdecydowała się zawiesić piłkarza na rok w prawach zawodnika, co oznacza, że nie będzie mógł on grać w meczach swojej drużyny ale i trenować z zespołem.
Holenderski klub planuje odwołać się od decyzji federacji, sugerując, że cała sytuacja jest wynikiem pomyłki. Kameruńczyk zapewnia, że przez przypadek połknął tabletkę żony i nie miał zamiaru oszukiwać. Na tą chwilę jednak Ajax zostaje bez podstawowego bramkarza, który był obiecującym zawodnikiem łączonym z transferem do Chelsea, czy Borussi Dortmund. - Jestem gotowy do gry, ale moje nazwisko nie zostało zgłoszone - skomentował sytuację były bramkarz Manchesteru United Edwin van der Sar.
Zawieszenie Onany to kolejny cios, który spadł na Ajax. Wcześniej klub z Amsterdamu przez nieuwagę nie zgłosił swojego napastnika Sébastiena Hallera do rozgrywek Ligi Europy. Czy za takie niedopatrzenia ktoś zapłaci posadą?