menu

Liga Europy. Ajax blisko finału. Olympique Lyon zebrał srogie lanie w Amsterdamie

3 maja 2017, 20:54 | Mateusz Hawrot

Liga Europy. Ajax Amsterdam pokonał Olympique Lyon 4:1 i jest bliski awansu do finału Ligi Europy. Do rozegrania pozostaje jeszcze co prawda rewanżowe spotkanie we Francji, ale po tym, co dzisiaj na boisku zaprezentowały oba zespoły, zmiana losów dwumeczu wydaje się mało prawdopodobna.

Ajax Amsterdam zrobił duży krok w stronę finału Ligi Europy
Ajax Amsterdam zrobił duży krok w stronę finału Ligi Europy
fot. East News

Obie drużyny musiały włożyć wiele wysiłku, by trafić do półfinału. Ajax dopiero po dogrywce wyeliminował Schalke, a Lyon w rzut karnych pokonał Besiktas. W mecz lepiej weszli goście z Francji. Gra im się kleiła, mądrze wymieniali podania i starali się zaskoczyć defensywę rywali. W 9 min. stworzyli sobie pierwszą groźną okazję. Przed szansą stanął Cornet, lecz piłka po jego strzale trafiła w jednego z przeciwników i minimalnie minęła słupek. Kilka minut później na chwilę przebudzili się gospodarze za sprawą strzału de Ligta, ale poza tym wciąż przeważali wielokrotni mistrzowie Francji. Wszystko zmieniło się w 25 min. Ziyech świetnie dorzucił piłkę w pole karne z rzutu wolnego, delikatnie musnął ją Traore, a ta wpadła do siatki! Anthony Lopes nawet nie drgnął i Ajax wyszedł na prowadzenie.

Niesieni dopingiem własnych kibiców gospodarze nabrali wiatru w żagle. Niecałe dziesięć minut po trafieniu Traore wynik podwyższył Dolberg. Złoty dzieciak duńskiego futbolu precyzyjnie posłał piłkę obok Lopesa, wykorzystując przytomne dogranie Traore i gapiostwo defensywy przeciwnika. Piłkarze Lyonu zupełnie się rozregulowali. Do przerwy powinni stracić jeszcze jednego gola, ale tuż przed końcem połowy dobrą sytuację zmarnował Younes.

Zawodnik Ajaxu odkupił winy cztery minuty po rozpoczęciu drugiej części spotkania. 23-latek wykorzystał kapitalne dogranie Ziyecha i pomimo zwolnienia akcji, a następnie rykoszetu, zdołał zdobyć gola. Arbiter główny początkowo nie uznał gola, ale sędzia bramkowy zadecydował, że N'Koulou interweniował już poza linią. Tempo spotkania niebywale wzrosło. Raz po raz atakowały obie strony. Bramkarze popisywali się świetnymi paradami. Najpierw Onana wybornie sparował na róg uderzenie Fekira, a kilka minut później Lopes interweniował po strzale Dolberga.

W końcu goście zepchnęli Ajax do defensywy i ich starania w końcu przyniosły efekt. W 66 min. Valbuena popisał się mierzonym uderzeniem z kilkunastu metrów, nie dając szans Onanie. Dwie minuty po golu filigranowego pomocnika, francuski zespół miał doskonałą okazję na kolejną bramkę. Sam na sam z Onaną znalazł się Fekir, ale trafił prosto w niego. Ajax odpowiedział w najlepszy z możliwych sposobów. W 71 min. Traore wykorzystał podanie Ziyecha i pokonał bezradnego Lopesa. To był drugi dziś gol piłkarza wypożyczonego z Chelsea i trzecia asysta marokańskiego pomocnika. Goście z Lyonu mogli dość szybko znów dojść rywala na dwa gole straty, lecz w ciągu kilkunastu sekund znów świetnie interweniował Onana. Sprawdzali go rezerwowi – Ghezzal i Rafael.

Gospodarze także mieli jeszcze okazje, ale zarówno Younes, jak i van de Beek nie mogli pokonać bardzo dobrze dysponowanego Lopesa. Więcej bramek nie padło – Ajax pokonał Lyon 4:1 i jest blisko awansu do finału Ligi Europy, który odbędzie się 24 maja w Sztokholmie.

LIGA FRANCUSKA w GOL24


Więcej o LIDZE FRANCUSKIEJ - newsy, wyniki, terminarz, tabela

TOP 15 piłkarzy, którym w lipcu kończą się kontrakty

Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!


Polecamy