Oficjalnie: Rosell podał się do dymisji! Josep Maria Bartomeu nowym prezydentem Barcy
Prezydent FC Barcelony, Sandro Rosell, podał się w czwartek wieczorem do dymisji na specjalnie zwołanym posiedzeniu zarządu klubu ze stolicy Katalonii. Głównym powodem takiej decyzji sternika Barcy były mnożące się medialne oskarżenia o nieprawidłowościach w trakcie przeprowadzania transferu Brazylijczyka Neymara. Nowym prezydentem Barcelony będzie Josep Maria Bartomeu.
fot. facebook.com
- Cztery lata temu tysiące socios poszło do urn zadecydować, kto ma przewodzić klubowi. To był niezapomniany dzień. Przez cztery lata cieszyliśmy się i cierpieliśmy wspólnie będąc barcelonistami, pokonaliśmy wspólnie wiele przeciwności, zdobyliśmy wiele trofeów. Nasze sukcesy są wynikiem wysiłku pozostawionego na murawie. Od jakiegoś czasu ja i moja rodzina otrzymywaliśmy pogróżki, dlatego też pytam, czy z powodu bycia prezydentem klubu moja rodzina ma cierpieć? Teraz doszło do tego niesłusznie i bolesne oskarżenie w prokuraturze, które bardzo niekorzystnie wpływa na wizerunek klubu. Z tego wszystkiego uznałem, że mój etap tutaj się zakończył i nieodwołalnie podałem się do dymisji. Od tego momentu moje obowiązki przejmuje Josep Bartomeu, który będzie rządził klubem do 2016 roku. Dziękuję trenerom, piłkarzom i mojej rodzinie za cały ten czas - powiedział Rosell na specjalnie zwołanej konferencji prasowej.
W ostatnich dniach media w Hiszpanii zasypywały doniesieniami o tym, że Neymar ostatecznie kosztował Dumę Katalonii aż 95 milionów euro, a nie 57, jak informowały władze Dumy Katalonii z Sandro Rosellem na czele. Co więcej, pieniądze te w zdecydowanej części nie trafiły do poprzedniego właściciela karty zawodniczej gwiazdy reprezentacji Brazylii, Santosu, któremu przypadło ledwie 17 milionów euro. Media donosiły, że lwia część tej kwoty miała trafić do firmy ojca młodego zawodnika z Kraju Kawy.
Na 95 milionów euro wydanych rzekomo przez Barcelonę, aż 50 miało trafić właśnie do Neymara seniora, 17 do poprzedniego klubu brazylijskiego skrzydłowego + 7,9 miliona, które Santos miał zagwarantowane w przyszłości z racji przekazania praw do dwóch młodych talentów tego klubu. Na 9 milionów wyceniono dwa sparingi Barcelony z byłym klubem Neymara oraz wielkiego Pele, a kolejne 11 miały zostać przeznaczone na różne podatki i prowizje. Rosell i pozostali członkowie zarządu Blaugrany stanowczo zaprzeczają tym informacjom, niemniej jednak wizerunek klubu z Katalonii przez tę sprawę wyraźnie ucierpiał, szczególnie że sprawą na wniosek jednego z socios Barcy, Jordiego Casesa Guara, zainteresowała się także hiszpańska prokuratura.
To wszystko połączone z ogromną presją i groźbami pod adresem Rosella sprawiło, że prezydent jednego z największych piłkarskich klubów na świecie zdecydował się ustąpić ze stanowiska. Z tego też powodu na czwartek wieczorem zostało zwołane specjalne posiedzenie zarządu, na którym pełniący swoją funkcję od 2010 roku Rosell podał się do dymisji. Postanowiono przy tym, że zastąpi go dotychczasowy pierwszy wiceprezydent klubu i zaufany człowiek następcy Joana Laporty, Josep Maria Bartomeu, który nową funkcję będzie pełnił do końca kadencji wypadającego w 2016 roku, kiedy to powinny zostać przeprowadzone nowe wybory.
- Prezydencie Rosellu, przyjacielu, dziękujemy za wszystko to, co zrobiłeś. Jesteśmy Ci bardzo wdzięczni i Twoja decyzja jest dla nas ciosem, ponieważ masz nasze pełne poparcie i poparcie socios. Będziemy kontynuować nasz projekt do 2016 roku, czujemy się silni, ponieważ w 2010 roku to nasza kandydatura zdobyła najwięcej głosów. Dziękuję za zaufanie, którym zostałem obdarzony dostając za zadanie kontynuację tego projektu. Dla tego zarządu przyszłość Camp Nou jest kwestią priorytetową. Decydujemy o naszej przyszłości, w kwietniu będzie referendum w tej sprawie. Proszę o wsparcie naszych socios, aby nasze wspólne cele były możliwe do realizacji. Będziemy zawsze bronić dobrego imienia klubu i domagać się dla niego maksymalnego szacunku - mówił w czwartek wieczorem nowy prezydent Barcelony.
Pod wodzą Sandro Rosella Barcelona zdobyła dwa tytuły mistrza Hiszpanii, trzy Superpuchary Hiszpanii oraz po razie zwyciężyła także w Lidze Mistrzów, Pucharze Króla, Klubowych Mistrzostwach Świata i Superpucharze Europy. Były już prezydent Barcy sprowadzał do klubu takich piłkarzy, jak wspomniany Neymar oraz Cesc Fabregas, Alexis Sanchez, Javier Mascherano, Adriano czy Jordi Alba. Z drugiej strony jednak, oprócz nieprawidłowości przy transferze Neymara, zarzuca mu się także nadmierną współpracę z Katarczykami, czego efektem było historyczne sprzedanie im miejsca na koszulkach Barcy, oraz konflikty z Johanem Cruyffem i przede wszystkim Pepem Guardiolą, który miał spowodować odejście tego wybitnego szkoleniowca ze stolicy Katalonii. Gdy jeszcze dodamy do tego wszystkiego spory udział w sprowadzeniu na Camp Nou w 2003 roku legendarnego Brazylijczyka Ronaldinho, to nie da się ukryć, że Sandro Rosell w Barcelonie zostanie zapamiętany na długo, choć na pewno będzie wspominany z mieszanymi uczuciami.
TRANSFERY LIVE: Stilić w Wiśle. Pogba w PSG? Dante nie dostał oferty z MU. Salah w Chelsea