Gigantyczny skandal w FC Barcelona. Wybitny trener molestował dzieci w barcelońskiej szkole
Albert Banaiges, trafiając do La Masii, miał być jedną z osób, które wyleją fundamenty pod nową erę FC Barcelona. Nie będzie, bo doświadczony szkoleniowiec dzieci i młodzieży miał przez 20 lat molestować wychowanków!
fot. VI Images / Tom Bode Multimedia/EAST NEWS
Szokujące wyniki dziennikarskiego śledztwa opublikował dziennik "ARA". Autorzy dotarli do około 100 osób, a skandaliczne sytuacje opisało blisko 60 uczniów. Haniebnych czynów miał się dopuścić Albert Benaiges, który jakiś czas temu trafił do La Masii, czyli słynnej akademii piłkarskiej FC Barcelona, która wychowała takich piłkarzy, jak Lionel Messi, Xavi i Andres Iniesta.
Prezydent katalońskiego klubu, Joan Laporta, chciał, by Benaiges wykorzystał swoje 40-letnie doświadczenie w pracy z młodzieżą. Okazało się jednak, że w latach 80. i 90. uznany trener adeptów piłki nożnej miał molestować swoich uczniów w jednej z barcelońskich szkół.
Jak ustalił autor wstrząsającego artykułu, Albert Llimós, Benaiges miał m.in. masturbować się w obecności młodocianych piłkarek i piłkarzy, dotykać ich miejsc intymnych, obnażać się przed nimi i zmuszać do oglądania materiałów pornograficznych. Ponadto miał zarządzać wspólne kąpiele dziewczynek i chłopców, którym się przyglądał, a także organizować zabawy o podtekstach seksualnych.
- Gra polegała na tym, że musieliśmy ściągnąć mu spodnie. On masturbował się, patrząc, jak to robimy. Czasami kazał nam rozbierać się do naga i siedzieć przed sobą na krzesłach. W tym czasie trener tłumaczył pozostałym o żeńskich i męskich częściach ciała, dotykając penisa oraz waginy - relacjonował jeden z poszkodowanych, do których dotarli dziennikarze "ARA".
Uczniowie skarżyli się na zachowanie trenera, ale nikt z tym nic nie zrobił. Kilka tygodni temu Benaiges odszedł z La Masii. Jako powód zostały podane sprawy rodzinne. Gdy cała sprawa wyszła na jaw, szkoleniowiec nie przyznaje się do winy, choć wspomniał, że doszło do wspólnej masturbacji, ale z pełnoletnimi wychowankami (!). Nie wyklucza jednak, że przez przypadek wśród uczestników mógł być nieletni.
- Żałuję, że to wszystko zrobiłem, ale nie uważam, że zrobiłem coś złego - tłumaczył się w "ARA". - Nigdy nikogo nie skrzywdziłem, a jeśli już, to nie było to zamierzone. Naprawdę mam czyste sumienie. Sam potępiam pedofilów - dodał hiszpański trener, który nie wierzy w traumę swoich wychowanków z powodu przytoczonych sytuacji. Głównie dlatego, że nigdy z premedytacją nikogo nie dotknął w miejsce intymne. Poza tym wspomniał, że gdy odchodził ze szkoły, w której miał dopuszczać się skandalicznego zachowania, 380 uczniów żegnał go ze łzami w oczach i w koszulce z napisem "Albert, kocham cię".
Sprawą zajmie się policja. Autorzy śledztwa podejrzewają, że w najbliższym czasie mogą ujawnić się kolejne poszkodowane osoby.
[facebook]https://www.facebook.com/diariARA/posts/7230684906941944;post[/facebook]
[polecane]22040291,22088179,21640813,21457785,21022683,20847237;1; JUŻ IDZIESZ? MOŻE CIĘ ZAINTERESUJE:[/polecane]