Lille - PSG LIVE! Czas na inaugurację Ligue 1!
Dziś startują rozgrywki francuskiej Ligue 1. Na jej inaugurację Lille podejmie na własnym stadionie mistrza Francji Paris Saint-Germain. Zdecydowanym faworytem są bez wątpienia paryżanie, ale drużyna z Grand Stade Lille Metropole spróbuje sprawić niespodziankę już na samym starcie. Na relację tekstową z tego spotkania zapraszamy od godziny 20:30 do Ekstraklasa.net!
Lille przystępuje do tego sezonu z nowym trenerem. Został nim Herve Renard, który w lutym zdobył z Wybrzeżem Kości Słoniowej Puchar Narodów Afryki. Stoi przed bardzo trudnym zadaniem. W trakcie przerwy w rozgrywkach klub sprzedał kilku czołowych piłkarzy (między innymi Adama Traore do AS Monaco za czternaście milionów euro, Idrissa Gueye do Aston Villi za dziewięć milionów euro i Simon Kjaer do Fenerbahce za około osiem milionów euro), a na dodatek Divockowi Origiemu skończyło się wypożyczenie z Liverpoolu.
W sumie letnie zyski z transferów klubu z północy Francji to prawie 34 miliony euro! Jednak tylko 1/4 z dochodów powędrowała na pozyskanie nowych piłkarzy – reszta trafiła na konta wierzycieli. Najwięcej wydano na belgijskiego napastnika Baptiste Guillaume ze spadkowicz z Ligue 1 Racingu Lens (cztery miliony euro) i francuskiego pomocnika Erica Bautheca z Nicei (dwa i pół miliona euro). Poza tym do Lille dołączyli Gadji Tallo (AS Roma), Wilfried Kanon (ADO Den Haag), Sehrou Guirassy (Laval), za darmo Renato Civelli (Bursaspor) oraz Mounir Obaddi (Hellad Verona), a z wypożyczeń wrócili Ronny Rodelin (Excelsior Mouscron) i Jairo Ruiz (Oostende).
Lille w poprzednim sezonie zajęło dopiero ósmą lokatę i zabraknie go w europejskich pucharach, co w ostatnich latach nie zdarza się zbyt często. Zarząd tego klubu na kampanię 2015/2016 stawia za cel powtórzenie tego wyniku, gdyż zdaje sobie sprawę, że temu zespołowi, dodatkowo osłabionemu w przerwie letniej, będzie ciężko zawalczyć o wyższe cele.
O kłopotach finansowych, nawet w najgorszych koszmarach, nie śnią w Paryżu. Odkąd klub przejęli szejkowie, PSG opływa w bogactwo i może sobie pozwolić na transfery czołowych zawodników. Jednak nie licząc Angela Di Marii, który został zakontraktowany oficjalnie wczoraj i w meczu z Lille jeszcze nie zagra, to było bardzo spokojne lato pod tym względem w Paryżu.
Serge Aurier dołączył do PSG na zasadzie transferu definitywnego (wcześniej był wypożyczony tylko z Toulouse FC). Z Eintrachtu Frankfurt przybył 25-letni golkiper Kevin Trapp, który ma walczyć o miejsce w bramce dotychczasowym „numerem jeden” Salvatore Sirigu. W meczu o Superpuchar to właśnie młodszy o trzy lata Niemiec pojawił się w wyjściowym składzie. Poza tym zakontraktowano z Tottenhamu Benjamina Stambouliego, w miejsce Yohana Cabaya, który trafił do Crystal Palace. Odejście Cabaye jest w zasadzie jedynym poważniejszym osłabieniem PSG przed startem nowego sezonu.
PSG w zeszłych rozgrywkach sięgnęło p potrójną koronę (zwycięstwo w Ligue 1, Pucharze Ligi Francuskiej i Pucharze Francji). Jednak o powtórzenie tych osiągnięć będzie nie łatwo, bo z pewnością mocno będą napierać drużyny z Monaco czy z Lyonu, lecz w Paryżu przede wszystkim marzą o sukcesie w Lidze Mistrzów, który z pewnością powetował by wszelkie niepowodzenia na krajowym podwórku.
Potyczki między Lille, a PSG w poprzednich trzech latach to remisy lub zwycięstwa ekipy znad Sekwany. W poprzednim sezonie dwukrotnie górą byli paryżanie. Jesienią na wyjeździe wygrali skromnie 0:1, a na wiosnę na Parc de Princes rozbili rywala aż 6:1. Ostatnia wygraną Lille nad PSG datuje się na… 29 kwietnia 2012 roku. Wówczas gospodarze dzisiejszego meczu zwyciężyli 2:1.
Jak wspomnieliśmy we wstępie, PSG jest zdecydowanym faworytem, ale od kiedy do klubu wkroczył Nasser Al.-Khelaifi, paryżanie ani razu… nie wygrali na inaugurację Ligue 1! Czy tym razem tradycji stanie się za dość?