Liga MLS - Gareth Bale: przygotowuje się do MŚ, nie wyklucza gry w Euro 2024
Gareth Bale chce, aby świat dowiedział się, że Los Angeles FC nie jest 18. dołkiem w jego piłkarskiej karierze. Kochający golfa Walijczyk zamierza grać dla klubu MLS i kraju przez kilka kolejnych sezonów, wspomniał nawet o Euro 2024.
fot. Bartek Syta
Były napastnik Realu Madryt ma już za sobą oficjalną prezentację na stadionie Banc of California Stadium i pierwszy trening z nową drużyną. Zaraz po przylocie z wysokości loży oglądał zwycięstwo LAFC 3:2 nad odwiecznym rywalem LA Galaxy. Walijczyk zadeklarował, że chciałby pograć w drużynie z Los Angeles dłużej niż tylko 12 miesięcy.
Wyznanie Bale'a o jego długoterminowych zamiarach z pewnością ucieszy jego nowych fanów LAFC, którzy mieli nadzieję, że długoletni napastnik Realu Madryt nie wykorzystuje pobytu w Major League Soccer jako miejsca, w którym można przygotować się do przełomowego dla Walii powrotu do mistrzostw świata. Występ w Katarze dla reprezentacji tego kraju nastąpi po 64-letniej nieobecności.
32-letni Bale wzbudził również dreszczyk emocji w swoim ojczystym kraju, gdy potwierdził swój zamiar gry w mistrzostwach Europy 2024, potwierdzając swoje miejsce wśród najbardziej utalentowanych walijskich piłkarzy w historii.
LAFC nie podał jeszcze kiedy nastąpi jego debiut w MLS. Bale w minionym sezonie zagrał tylko w pięciu meczach Realu, borykając się z kontuzjami. Z Królewskimi, gdzie występował od 2013 roku, zdobył 17 trofeów, m.in. pięciokrotnie zwyciężył w Lidze Mistrzów.
Jeśli LAFC będzie walczyć o mistrzowski tytuł może to spowodować pewne komplikacje Bale'a w przygotowaniach do mundialu w Katarze. Finał MLS zaplanowany jest na 5 listopada, zaledwie 16 dni przed rozpoczęciem mistrzostw świata.
"Nie przyjechałem tu na krótko. Chcę odcisnąć swoje piętno w tej lidze i myślę, że bycie tutaj daje mi najlepszą możliwą szansę na dotarcie do Euro i nigdy nie wiadomo, może jeszcze jeden mundial. To mój cel" - powiedział podczas prezentacji.
Bale w połowie ligowego sezonu za oceanem dołącza do długoletniego obrońcy Juventusu, Giorgio Chielliniego.
Walijczyk przyznał, że każdego lata spędzał kilka tygodni w Los Angeles przed pandemią Covid-19, a jego rodzina czuje się już dobrze w mieście, gdzie wielcy piłkarze, od Davida Beckhama i Robbiego Keane'a po Zlatana Ibrahimovica i Carlosa Velę, postanowili kontynuować swoją karierę.
Zespół LAFC do ligi MLS przystąpił w roku 2018 i dysponuje jednym z największych budżetów w rozgrywkach. Aktualnie jest liderem Konferencji Zachodniej. (PAP)
mask/ co/