menu

Puchar Anglii. Asysty Grzegorza Krychowiaka! (Nie)planowane zwycięstwo WBA, Liverpool za burtą krajowych rozgrywek

27 stycznia 2018, 22:39 | JCZ

Puchar Anglii. Jeszcze chwilę temu sytuacja Grzegorza Krychowiaka wydawała się dramatyczna, tymczasem Polak błysnął w drugim meczu z rzędu i to przeciwko Liverpoolowi. Po tym jak asystował w ligowym spotkaniu z Evertonem, wypracował dwa gole z "The Reds". Jego zespół niespodziewanie wygrał na Anfield 3:2 i uzyskał awans do 1/8 finału.

Grzegorz Krychowiak
fot. AFP/East News
Radość w szatni WBA po zwycięstwie
fot. Twitter/Grzegorz Krychowiak
1 / 2

Pierwsza połowa przyniosła wręcz końską dawkę emocji. Padły cztery bramki, były trzy arcyważne analizy VAR, dwie kontuzje, okrzyki zachwytu i jęki zawodu na trybunach. Ale po kolei.

Zgodnie z przypuszczeniami Liverpool szybko trafił WBA. Stało się tak przez niezdecydowanie Jonny'ego Evansa. Stoper gości w pewnym momencie odpuścił bieg za piłką, którą przejął Mohamed Salah. Bramkarz dał radę obronić próbę Egipcjanina, lecz okazał się bezradny wobec chirurgicznego lobowania ze strony Roberto Firmino:

„CZŁOWIEK LOB” Zobaczcie piękne trafienie Roberto Firmino w meczu Liverpool FC v West Bromwich Albion. Wymierzył idealnie! pic.twitter.com/JpzJAsIbGi— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) 27 stycznia 2018


Po takim wejściu można było spodziewać się dalszej rozbiórki WBA, ale nastąpiło coś zupełnie odwrotnego – to drużyna gości niespodziewanie odrobiła straty i wyszła aż na dwubramkowe prowadzenie przed zejściem do szatni. Dwie szybkie akcje wykorzystał Jay Rodriguez, a samobója dołożył Joel Matip. W międzyczasie sędzia Craig Pawson po wideoweryfikacji cofnął inną bramkę dla WBA, dopatrując się faulu w polu karnym, by chwilę potem przyznać jedenastkę dla Liverpoolu. Firmino obił jednak poprzeczkę.

Grzegorz Krychowiak, tak jak cały zespół, grał dobrze. Liczby po tym występie będą jego sprzymierzeńcem; to jego podanie zapoczątkowało akcję na 2:1 i jego zagranie okazało się kluczowym przy kolejnym. Prawdą jest też, że głupią stratą niemal sprokurował utratę bramki. Na szczęście Polaka Salah kopnął tylko w boczną siatkę.

WBA już prowadzi 2:1 z Liverpoolem, a całą akcję świetnie zaczął @GrzegKrychowiak! Dzieje się na Anfield! #EFLpl pic.twitter.com/yggdATtSGG— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) 27 stycznia 2018


West Brom w drugiej połowie grał odpowiedzialnie, a chwilami nawet z fantazją. Gola stracił (Salah), ale nie pogrzebał on szans na awans. W poniedziałek drużyna Krychowiaka pozna więc rywala w 1/8 finału.

TRANSFERY w GOL24


Więcej o TRANSFERACH - wypożyczenia, transfery definitywne, testy, wolni agenci, spekulacje

TOP 10 piłkarzy, którzy nie grają dla ojczyzny


Polecamy