Manchester City - Manchester United LIVE! Wszystkie oczy na Etihad Stadium, nadchodzą derby Manchesteru
10. kolejka Premier League przyniesie potężną dawkę emocji. Największy zastrzyk zaaplikują nam piłkarze Manchesteru City i Manchesteru United, którzy zmierzą się ze sobą na Etihad Stadium o godzinie 14:30. Ten mecz sprawi, że przynajmniej na 105 minut Manchester stanie się dla kibiców na całym świecie stolicą futbolu.
Faworytem tego starcia jest Manchester City, który dysponuje atutem własnego boiska. Zresztą zespół prowadzony przez Manuela Pellegriniego radzi sobie znacznie lepiej w lidze angielskiej od odwiecznego rywala. City po 9. kolejce znajdowało się na 2. miejscu w tabeli, podczas gdy United wylądowali dopiero na 7. pozycji. Jeśli chodzi o ostatnie występy, to obie ekipy mogą mieć powody do niezadowolenia. Zespół z niebieskiej strony Manchesteru nie wygrał już od trzech spotkań, notując remis w Lidze Mistrzów z CSKA Moskwa, a także przegrywając w lidze z West Hamem i w Pucharze Ligi z Newcastle. "Czerwone Diabły" nie przegrały od czterech spotkań, ale ostatnie dwa zaledwie zremisowały. Obie ekipy czują więc potrzebę przełamania, a który moment będzie lepszy na przełamanie jeśli nie mecz z odwiecznym rywalem?
Szkoleniowcy obu drużyn mogą być niezadowoleni z ostatnich wyników, ale martwi ich także sytuacja kadrowa. Louis van Gaal wciąż nie może skorzystać ze wszystkich zawodników. Po przymusowym odpoczynku za czerwoną kartkę do gry wrócił Wayne Rooney, ale za to urazu doznał Radamel Falcao. Z kontuzjami wciąż borykają się Phil Jones i Jonny Evans. Dobrą wiadomością dla kibiców United może być powrót do zdrowia Antonio Valencii, jednak szansa na jego występ w pierwszym składzie jest raczej niewielka. W ekipie trenera Pellegriniego nie wystąpi kontuzjowany David Silva, a pod znakiem zapytania stoi obecność Yaya Toure. Tych dwóch zawodników nie będzie łatwo zastąpić, więc jeśli chodzi o osłabienia, to chyba w gorszym nastroju będzie Pellegrini. I raczej nie pocieszy go fakt, że w ostatnich sześciu spotkaniach aż pięć kończyło się zwycięstwem "The Citizens", bo derby rządzą się własnymi prawami i historia nie ma tutaj nic do powiedzenia.
Jeśli gdzieś jest słaby punkt Manchesteru City, to jest nim defensywa. "The Citizens" jak dotąd zachowali czyste konto tylko w dwóch spotkaniach, a dwa lub więcej bramek potrafili im strzelić Arsenal Londyn (dwa razy), Hull City, CSKA Moskwa, West Ham United i Newcastle United. To może być dobry znak dla United, którzy dysponują bardzo dużą siłą ognia, chociaż Louis van Gaal również nie może pochwalić się szczelną defensywą. Wystarczy przypomnieć pięć bramek straconych w meczu z Leicester czy cztery z Milton Keynes. Czy to oznacza, że na Etihad Stadium zobaczymy festiwal strzelecki? Nigdy nie wiadomo. Trzeba jednak pamiętać, że mecze tych dwóch drużyn potrafiły kończyć się wynikiem 8:2.
Dla Louisa van Gaala kluczem do zwycięstwa ma być opanowanie emocji i dyscyplina taktyczna. Holender słynie z ciekawych rozwiązań taktycznych i na pewno będzie chciał czymś zaskoczyć dzisiejszego rywala. − To jeden z głównych tematów naszych przygotowań. Wiemy, że w takich meczach emocje biorą górę. Nie chcemy, by ktoś otrzymał czerwoną kartkę, bo zwycięstwo grając w osłabieniu nie jest łatwe. Van Gaal wrzucił także kamyk do ogródka City, mówiąc, że United jest znacznie większym klubem. − United jest większym klubem, ponieważ ma więcej fanów za granicą i więcej fanów w mediach społecznościowych. Jesteśmy jak Bayern Monachium, który jest największym klubem w Niemczech albo Barcelona czy Real Madryt w Hiszpanii. Myślę, że Manchesterowi City dotarcie na ten poziom zajmie jeszcze dużo czasu.
Dodatkowym smaczkiem tego spotkania będą pojedynki Argentyńczyków. Po jednej stronie staną Angel Di Maria i Marcos Rojo, a po drugiej Pablo Zabaleta, Sergio Aguero i Martin Demichelis. Najciekawiej zapowiadają się pojedynku Zabalety z Di Marią. − Powstrzymanie Di Marii będzie trudnym zadaniem. To znakomity zawodnik, bardzo szybki i dobry techniczne. Przeciwko takiemu piłkarzowi gra się niezwykle ciężko. Trzeba wznieść się na wyżyny swoich możliwości, żeby go powstrzymać. Di Maria gra na lewym skrzydle, więc postaram się jak tylko mogę − powiedział Pablo Zabaleta.
168. derby Manchesteru rozpoczną się już o 14:30. Dwie godziny później przekonamy się jaki kolor zaleje miasto. Czy będzie to kolor niebieski, symbolizujący fanów City, czy czerwony, oznaczający triumf United, przekonacie się śledząc relacje LIVE w Ekstraklasa.net.