Manchester City - Arsenal LIVE! Kto będzie kontynuował pościg?
Cała czołówka Premier League wygrała swoje mecze, kto do nich dołączy? Manchester City, drużyna praktycznie nie do pokonania na swoim boisku, czy Arsenal, który na wyjazdach nie imponuje? W niedzielne popołudnie czeka na nas hit kolejki!
Choć statystyki meczów na Etihad Stadium są dla ekipy Manuela Pellegriniego imponujące, to jednak forma z ostatnich spotkań nie zachwyca. Męczarnie z Sunderlandem, remisy z Burnley i Evertonem, to nie są wyniki, który mogłyby kogokolwiek rzucić na kolana. Szczególnie, że chilijski menadżer jasno stwierdził, że dla jego zespołu ważniejsza jest Premie League, niż rozgrywki Champions League.
Olbrzymim osłabieniem dla The Citizens będzie nieobecność Yayi Toure. Iworyjczyk reprezentuje swój kraj na Pucharze Narodów Afryki, a bez niego ekipa z Manchesteru traci co najmniej 25% wartości. Drużynie Pellegriniego z pewnością będzie brakować siły fizycznej, przebojowości i potężnych uderzeń z dystansu zawodnika Wybrzeża Kości Słoniowej.
Wrócił za to Sergio Aguero i angielskie media spodziewają się, że tym razem zacznie w wyjściowej jedenastce. To zbyt ważny mecz dla obu drużyn, aby trzymać swojego asa w rękawie. Od pierwszej minuty powinien zagrać także Vincent Kompany i tym samym wzmocnić linię defensywy. Pytanie jednak, czy Belg zastąpi Martina Demichelisa czy może Eliaquima Mangalę? Adaptacja Francuza do warunków Premier League wciąż gra i starcie z Arsenalem mogłoby być dla niego wciąż zbyt wymagający wyzwaniem. Inna sprawa, że w spotkaniu z Chelsea spisał się wzorowo, więc może najdroższego obrońcę ligi motywują wielkie mecze?
Arsenal do starcia na Etihad podejdzie po dwóch zwycięstwach z rzędu. W ostatniej kolejce Kanonierzy łatwo ograli Stoke, a dwa tygodnie temu w pokonanym polu zostawili Hull w FA Cup. Spotkanie z The Potters kontuzją okupił jednak Mathieu Debuchy i Francuz znowu będzie musiał pauzować przez dłuższy czas. W tej sytuacji szykuje się szansa albo dla młodziutkiego Bellerina, albo dla Caluma Chambersa, który wypadł z wyjściowej jedenastki.
Mecz ze Stoke był popisem Alexisa Sancheza, od którego także, a może przede wszystkim, w tym starciu będzie oczekiwać się cudów. Chilijczyk jest w tym sezonie w trójce najlepszych graczy Premier League, a wielką formę musi potwierdzać właśnie w wielkich meczach. Przy wsparciu wracającego do gry Mesuta Oezila, były gracz Barcelony może robić wielkie rzeczy, o ile dwójka kreatywnych zawodników nie będzie się „gryźć” na boisku.
Oprócz Debuchy’ego, na dłuższy czas wypadł także Arteta, a niemożliwy jest także występ Jacka Wilshere’a. Dla polskich kibiców bardzo ważnym pytaniem jest, kto stanie między słupkami bramki Kanonierów? Choć Wenger powiedział, że każdy robi błędy, to jednak w starciu ze Stoke od pierwszej minuty zagrał Ospina. Mało tego, Kolumbijczyk spisał się bez zarzutu i to prawdopodobnie on wyjdzie w wyjściowym składzie.
Manchester City musi gonić Chelsea, a Arsenal nie może odpuszczać czołowej czwórki. Komu uda się spełnić swój cel na Etihad Stadium? Zaczynamy o 17:00!