Manchester United pogrążony w smutku. Legenda piłki nożnej chora na demencję
Niepokojące wieści dotarły do kibiców futbolu z Anglii. Mistrz świata z 1966 roku i legendarny piłkarz Manchesteru United Sir Bobby Charlton jest chory na demencję. Informację na łamach gazety "The Telegraph" potwierdziła Norma Charlton, żona byłego piłkarza.
fot. AFP/EAST NEWS
Małżonka legendarnego gracza "Czerwonych Diabłów" na łamach dziennika zachęca do częstszego badania się. Zwłaszcza, że w piątek w wieku 78 lat zmarł Nobby Stiles (również mistrz świata z 1966 r. i legenda United), w lipcu w wieku 85 lat odszedł Jack Charlton, brat Bobby'ego.
"Cały Manchester United jest teraz smutny, straszna choroba dotknęła Sir Bobby'ego Charltona. Nadal chcemy jednak zaoferować naszą miłość i wsparcie Bobby'emu oraz jego rodzinie" - napisał w oświadczeniu klub z Old Trafford.
"U bohatera ekipy mistrzów świata z 1966 roku zdiagnozowano demencję. Być może u największego piłkarza tej drużyny. To smutne i bardzo niepokojące" - napisał na swoim koncie na Twitterze Gary Lineker, były angielski napastnik, obecnie dziennikarz BBC.
Yet another hero of our 1966 World Cup winning team has been diagnosed with dementia. Perhaps the greatest of them all, @SirBobby. This is both very sad and deeply concerning.— Gary Lineker (@GaryLineker) November 1, 2020
Sir Bobby Charlton w październiku skończył 83 lata. W barwach Manchesteru United występował w latach 1956-1973. Zagrał 758 spotkań, w których strzelił 249 goli. W 1958 roku przeżył katastrofę lotniczą w Monachium, w której zginęło 21 osób, w tym spora grupa piłkarzy, działaczy i trenerów. Równo dziesięć lat później Charlton wywalczył z MU Puchar Europy. W 1966 r. magazyn "France Football" wręczył mu Złotą Piłkę.