To był bardzo ciekawy mecz, o dwóch obliczach ! W pierwszej połowie bezsprzecznie dominowali gospodarze, w drugiej już goście byli lepsi. Różnica polegała na tym, że Everton choć drugie 45 minut zagrało kiepsko, to nie tak słabo jak pierwsze 45 minut goście. Obejrzeliśmy wiele ciekawych akcji i cudowną bramkę Cabaye'a. Na pewno warto było poświęcić swój czas, aby obejrzeć taki spektakl. Za uwagę dziękuje- Michał Jackowski. Dobranoc!