Chelsea - Tottenham LIVE! Derbowy pojedynek o Ligę Mistrzów
Choć walka o tytuł mistrza Anglii została już dawno rozstrzygnięta, fani Premiership nie mogą narzekać na brak meczów o wielką stawkę. Podopieczni Rafy Beniteza przy ewentualnym zwycięstwie mogą już być pewni startu w przyszłorocznej edycji Champions League. Tottenham prawie na pewno powalczy w pucharach, jednak gra w Lidze Europejskiej nie jest tym, o czym marzą piłkarze z White Hart Lane.
fot. Wikimedia Commons
W tym sezonie na najwyższym szczeblu rozgrywek rywalizowało aż sześć drużyn ze stolicy Anglii. Największą popularnością cieszyły się zawsze derbowe pojedynki Tottenhamu z Arsenalem, a między osobami związanymi z "The Gunners" i "Spurs" często dochodziło do spięć. Tottenham nie jest na tyle dobry, aby startować w Champions League - tak niedawno wypowiedział się Wojciech Szczęsny o rywalu zza miedzy. Spotkanie na Stamford Bridge sprzyja drużynie naszych bramkarzy, bowiem to właśnie z Chelsea i Tottenhamem "Kanonierzy" toczą bój o Ligę Mistrzów.
Andre Villas-Boas nie najlepiej wspomina swój pobyt w klubie ze Stamford Bridge. Po tym jak osiągnął ogromny sukces z FC Porto, Roman Abramowicz postanowił zatrudnić młodego szkoleniowca na Wyspach. Po nieco ponad pół roku Portugalczyk musiał już rozglądać się za nowym stanowiskiem - po serii dwunastu spotkań bez zwycięstwa w lidze drużynę przejął Roberto Di Matteo. Pod wodzą Włocha "The Blues" po raz pierwszy zwyciężyli w Lidze Mistrzów, ale gdy w kolejnym sezonie Chelsea nie udało się przebrnąć przez fazę grupową Abramowicz uznał, iż Di Matteo nie jest w stanie poprawić gry zespołu, postawił więc na Rafaela Beniteza.
Byłemu szkoleniowcowi m.in. Liverpoolu od początku przyczepiono łatkę z napisem "tymczasowy". Tajemnicą poliszynela jest, że właściciel Chelsea pragnie powrotu na Stamford aktualnie pracującego w Realu Jose Mourinho. "The Special One" nie czuje się najlepiej w Hiszpanii i wyznał, że chętnie zmieniłby otoczenie. Dodając do tego odejście na emeryturę Sir Alexa Fergusona, można się spodziewać licznych rotacji na ławkach trenerskich przed startem nowego sezonu.
Gospodarze dzisiejszego starcia mają w tabeli pięć punktów przewagi nad Tottenhamem, który jest ich bezpośrednim rywalem w walce o Champions League. Podopieczni Beniteza chcą za wszelką cenę jak najszybciej zagwarantować sobie miejsce w pierwszej czwórce, bowiem już we wtorek czeka ich najważniejsze spotkanie sezonu - finał Ligi Europy, w którym zmierzą się z Benfiką Lizbona. Na korzyść "The Blues" przemawiać może świetna seria na własnym stadionie - Chelsea wygrała ostatnie sześć potyczek w Premiership rozgrywanych na Stamford Bridge.
Portugalski szkoleniowiec Tottenhamu ostatnio negatywnie wypowiedział się na temat stylu gry dzisiejszego rywala: Brak stylu czyni cię niewidocznym w świecie piłki nożnej. Tylko drużyny o unikalnym stylu gry mają szansę na wielki sukces. Villas-Boas odniósł się także do słów Wojciecha Szczęsnego: Myślę, że taka wypowiedź zasługiwałaby na wyrozumiałość, gdyby została wygłoszona przez prawdziwego fana Arsenalu, a nie od gracza, zapewne będzie grał jeszcze w kilku różnych klubach. Według mnie Szczęsny nie mówił tego prosto z serca, ale każdy ma prawo do wygłaszania swojej opinii.
Stamford Bridge to niezdobyta jak dotychczas twierdza przez Tottenham. Od czasu powstania Premier League w 1993 roku piłkarze z White Hart Lane wywalczyli tutaj zaledwie siedem oczek (7 remisów, 13 porażek). W drużynie z północnego Londynu na pewno nie zagrają dziś William Gallas, Younes Kaboul i Sandro, niepewny jest także występ Moussy Dembele. Do gry powinien być za to gotowy Eden Hazard, który opuścił spotkanie z Manchesterem United z powodu kontuzji łydki.
Przewidywane składy:
Chelsea: Cech - Azpilicueta, Ivanovic, Cahill, Cole - Luiz, Ramires - Oscar, Mata, Hazard - Ba.
Tottenham: Lloris - Walker, Dawson, Vertonghen, Assou-Ekotto - Huddlestone, Holtby - Lennon, Dempsey, Bale - Defoe.
Czytaj piłkarskie newsy w każdej chwili w aplikacji Ekstraklasa.net na iPhone'a lub Androida