menu

4. liga podkarpacka. SPEC Stal Łańcut rozgromiła Ekoball Stal Sanok [ZDJĘCIA]

29 maja, 22:15 | Sebastian Czech

Ekoball Stal Sanok zaskakująco wysoko przegrał na własnym boisku ze SPEC Stalą Łańcut. Zobacz zdjęcia.


fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa

fot. Tomasz Sowa
1 / 75

Ekoball Stal Sanok – SPEC Stal Łańcut 0:5 (0:3)


Bramki: 0:1 Wójcik 8, 0:2 Buć 36, 0:3 Majda 43, 0:4 Róg 56, 0:5 Róg 64.

Ekoball: Półkoszek – Tabisz ż, Sumara, Barszczak ż (74 Nowosielski), Sobol – K. Słysz, Kloc, Sz. Słysz (84 Jajko), Maślany (86 Kowalik), Gierczak ż – Czyrny (69 Gawlewicz). Trener Paweł Jaślar.

SPEC Stal: Szpondor – Reiman, Majda (74 Płocica), Makowski (86 Stojko), Stopyra (70 Sowa) – Więcek, Buć, Kardyś, Wójcik (81 Tarała), Kocój – Róg (81 Paczocha).Trener Krzysztof Korab.

Sędziował Kołodziej (Rzeszów). Widzów 200.

Sanoczanie nie przegrali 12 kolejnych spotkań, ale tym razem, musieli uznać wyższość wicelidera. Nie byłoby w tym nic dziwnego, jakby nie rozmiary zwycięstwa gości, którzy po prostu rozgromili miejscowych.

Nikt nie jest przyzwyczajony do takich wyników w Sanoku. Dotychczasowy dorobek wiosenny Ekoballu Stali absolutnie nie wskazywał na taki finał potyczki dwóch czołowych ekip w tabeli. Tym bardziej, że początek nie zakładał sensacji, wręcz przeciwnie, wskazywał na spodziewany przebieg meczu. Gospodarze bowiem ruszyli do ofensywy, mieli w posiadaniu piłkę, wydawałoby się, że również pomysł na rozgrywanie akcji.

Po kilku minutach w polu karnym sanoczan znalazł się niespodziewanie Patryk Wójcik i perfekcyjnie wykorzystał okazję, lokując piłkę tuż przy słupku bramki strzeżonej przez Dariusza Półkoszka, ale Ekoball odpowiedział niemal natychmiastowo. Po ręce łańcucian w polu karnym w 12. minucie sędzia wskazał na wapno i wydawało się, że szybko odrobione straty przywrócą porządek gry z początku konfrontacji. Przyjezdny golkiper wyczuł wszakże intencje Dawida Czyrnego, znakomicie obronił, rozpoczynając rozdział meczu, całkowicie nowy dla sanockich kibiców tej wiosny.

Goście po prostu zaczęli dominować w każdym elemencie futbolowego rzemiosła. Szybkość, swoboda w rozgrywaniu, pojedynki indywidualne, wszystko to było stronie SPEC Stali. W konsekwencji przyjezdni zdobywali kolejne gole, w niektórych przypadkach rozklepując wręcz sanocką defensywę. Dzięki efektownej wygranej piłkarze z Łańcuta pozostają w walce o awans do czwartej ligi.


Polecamy