menu

Ukraina bliżej awansu na Euro. W pierwszym meczu barażowym nie dała szans Słowenii [RELACJA, ZDJĘCIA]

14 listopada 2015, 19:51 | Sebastian Chmielak, jac

O krok od awansu na Euro we Francji jest Ukraina. W pierwszym spotkaniu barażowym pokonała u siebie Słowenię 2:0 (1:0). Po jednym golu strzelili Andrij Jarmolenko oraz Jewhen Selezniow.

Gospodarze sobotniej rywalizacji bardzo szybko chcieli strzelić pierwszą bramkę. Między innymi dlatego od razu ruszyli odważnie do przodu. Ukraińcy długo utrzymywali się przy piłce, ale początkowo nie byli w stanie sforsować słoweńskiej defensywy. Przyjezdni natomiast próbowali kontrataków, ale były one dosyć chaotyczne i niedokładne.

Pierwsza dogodna sytuacja naszych wschodnich sąsiadów zakończyła się bramką. Gospodarze wykonywali rzut rożny, po którym Słoweńcy wybili piłkę, ale jedynie na moment. Ponowna próba zacentrowania w pole karne została odbita przez Samira Hanadanovicia. Futbolówka spadła pod nogi Andrija Jarmolenki, który minął dwóch defensorów, a następnie umieścił piłkę w siatce.

Przyjezdni próbowali odpowiedzieć za sprawą Josipa Ilicica, ale ten uderzeniem z woleja nieznacznie się pomylił. Jeszcze lepszą okazję na wyrównanie miał Milivoje Novaković, ale napastnik gości mając przed sobą tylko golkipera gospodarzy źle przyjął futbolówkę i ostatecznie nie oddał nawet strzału.

Gospodarze również konstruowali kolejne akcje ofensywne. Denis Garmasz o mały włos nie pokonał słoweńskiego bramkarza uderzeniem głową z kilku metrów, ale golkiper Interu Mediolan bardzo dobrze interweniował. Jeszcze przed przerwą dobrym odbiorem popisał się Jarosław Rakicki, który uprzedził Novakovicia.

Po przerwie obie ekipy grały dosyć zachowawczo. Do 55 minuty. Wówczas gospodarze podwyższyli na 2:0. Artem Fedeckyj wyłożył futbolówkę wzdłuż bramki, w okolice piątego metra, a tam Jewhen Selezniow dopełnił formalności. Kilka minut później Jewhen Konoplianka zacentrował na głowę Garmasza, a strzał piłkarza reprezentacji Ukrainy z najwyższym trudem odbił bramkarz przyjezdnych.

Selezniow miał znakomitą szansę, aby dziś już przypieczętować awans Ukraińców na Euro 2016. W sytuacji sam na sam zawodnik gospodarzy nie trafił jednak w światło bramki. Warto dodać, że chwilę wcześniej nie popisała się słoweńska defensywa, która w głupi sposób straciła futbolówkę.

Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie i podopieczni Fomienki są w wyśmienitej sytuacji przed wtorkowym rewanżem.


Polecamy