Prezydent Macron: Les Blues sprawili, że marzyliśmy
Prezydent Francji Emmanuel Macron po finale piłkarskiego mundialu, w którym Argentyna po rzutach karnych pokonała Francję, na Twitterze podziękował obu drużynom za walkę, a rywalom pogratulował zwycięstwa.
fot. epa/pap
Macron po finale Argentyna - Francja
Prezydent Macron znany z zamiłowania do sportu nie mógł odmówić sobie przyjemności kibicowania w tak szczególnym dniu, jak finał mundialu. Było to o tyle ważne, że jego rodacy mieli okazję zdobyć po raz trzeci tytuł mistrzów świata. Nic dziwnego, że był wśród oficjeli na stadionie w Lusajl.
Na kilka dni przed pierwszym gwizdkiem decydującej batalii, Macron oraz jego argentyński odpowiednik, Alberto Fernandez (nie przybył do Kataru) na Twitterze prześcigali się w uprzejmościach. Podkreślali jednak, że nie dotyczy to życzeń końcowej wygranej. Francuz Fernandezowi odpisał nawet po hiszpańsku "z góry przepraszam za dzisiejsze popołudnie".
Boiskowa dramaturgia ostatecznie szalę zwycięstwa przechyliła na stronę drużyny Leo Messiego.
Bezpośrednio po meczu Macron napisał "Les Blues sprawili, że marzyliśmy". Francuska telewizja pokazała jak pocieszał na murawie boiska załamanego Kyliana Mbappe.
Argentyna - Francja 3:3 (4:2 w karnych)
Bramki: 1:0 Lionel Messi (23-karny), 2:0 Angel Di Maria (36), 2:1 Kylian Mbappe (80-karny), 2:2 Kylian Mbappe (82), 3:2 Lionel Messi (109), 3:3 Kylian Mbappe (118-karny).
Żółta kartka - Argentyna: Enzo Fernandez, Marcos Acuna, Leandro Paredes, Gonzalo Montiel, Emiliano Martinez. Francja: Adrien Rabiot, Marcus Thuram, Olivier Giroud (na ławce rezerwowych).
Sędzia: Szymon Marciniak (Polska). Widzów: 88 966.
Argentyna: Emiliano Martinez - Nahuel Molina (91. Gonzalo Montiel), Cristian Romero, Nicolas Otamendi, Nicolas Tagliafico (120+1. Paulo Dybala) - Angel Di Maria (64. Marcos Acuna), Rodrigo De Paul (102. Leandro Paredes), Enzo Fernandez, Alexis Mac Allister (116. German Pezzella) - Lionel Messi, Julian Alvarez (102. Lautaro Martinez).
Francja: Hugo Lloris - Jules Kounde (120+1. Axel Disasi), Raphael Varane (113. Ibrahima Konate), Dayot Upamecano, Theo Hernandez (71. Eduardo Camavinga) - Antoine Griezmann (71. Kingsley Coman), Aurelien Tchouameni, Adrien Rabiot (96. Youssouf Fofana) - Ousmane Dembele (41. Randal Kolo Muani), Olivier Giroud (41. Marcus Thuram), Kylian Mbappe.