menu

Hiszpania - Tahiti LIVE! Dawid powalczy z Goliatem na Maracanie

20 czerwca 2013, 08:55 | Michał Kopciński

Z jednej strony aktualny mistrz świata i Europy oraz aktualny lider rankingu FIFA, który przyjechał do Brazylii po zwycięstwo. Z drugiej, sensacyjny mistrz Oceanii, którego głównym celem przed turniejem było zdobycie bramki i stracenie ich jak najmniej. Już dziś wieczorem na słynnej Maracanie mecz Hiszpania-Tahiti.

Mimo iż mecz się jeszcze nie rozpoczął wiadomo niemal na pewno, że po jego zakończeniu Hiszpanie praktycznie zapewnią sobie awans do półfinału Pucharu Konfederacji. Z kolei reprezentanci Tahiti, którzy w ostatnich dniach stali się ulubieńcami kibiców, z uśmiechem na twarzach stracą szansę na awans do najlepszej „czwórki”.

Przed tym spotkaniem nikt nie zadaje sobie spotkania „czy?”, ale jak wysoko dzisiejszy mecz wygra La Furia Roja. Niektórzy dziennikarze z hiszpańskich gazet przypominają dzisiaj najwyższe zwycięstwo swojej reprezentacji w historii Pucharu Konfederacji. W 1999 roku piłkarze z Półwyspu Iberyjskiego pokonali Arabię Saudyjską 8:2. Ci odważniejsi przypominają o zwycięstwie 13:0 z Białorusią w 1933 roku.

Na wysoką wygraną podopiecznych Vicente del Bosque można liczyć patrząc na to, jak ich dzisiejsi rywale grali z Nigerią. Stracili 6 bramek z przeciwnikiem, który nie wykorzystał wielu sytuacji sam na sam z bramkarzem Tahitańczyków, Xavierem Saminem.

Hiszpanie po zwycięstwie z Urugwajem 2:1 narzekać mogą tylko na swoją skuteczność, gdyż z przebiegu tamtego meczu zasługiwali na wyraźniejszą wygraną. W dzisiejszym pojedynku szansę dostanie zapewne kilku zawodników, którzy przeciwko zespołowi z Ameryki Południowej byli rezerwowymi.

Mistrzowie Oceanii, 138. drużyna rankingu FIFA, dzisiejszy dzień traktują jako jeden z najważniejszych w swoim życiu. Jeszcze niedawno nikt nie uwierzyłby w to, że zagrają z najlepszym zespołem świata na słynnej Maracanie, która pomieściłaby ponad jedną trzecią mieszkańców tego wyspiarskiego kraju. Piłkarze, wśród których jest zaledwie jeden profesjonalista - Marama Vahirua - sami zdają sobie sprawę, że w dzisiejszym spotkaniu są bez szans, jednak mają nadzieję, że tak jak w meczu z Nigerią Jonathan Tehau, tak i dziś ktoś z nich zostanie bohaterem narodowym i strzeli bramkę.

Nie łudźmy się, dzisiejszy mecz będzie miał jednostronny przebieg. Wszystkie statystyki przemawiają za Hiszpanami, którzy udzielą lekcji piłki dzisiejszemu rywalowi. To jednak nie jest najważniejsze - kibice zgromadzeni na Maracanie na pewno będą gorąco kibicowali piłkarskiemu kopciuszkowi, dla którego najważniejszy jest występ, nie wynik.

Czytaj piłkarskie newsy w każdej chwili w aplikacji Ekstraklasa.net na iPhone'a lub Androida