Euro 2020. Szwecja pokonała Słowację. Najgorszy wynik dla reprezentacji Polski
Euro 2020. Do 77. minuty utrzymywał się bezbramkowy remis w spotkaniu Szwecji ze Słowacją. Mecz był nudny, ale rozkręcił się nieco w drugiej połowie. Lepiej w ofensywie poradzili sobie Szwedzi, którzy wykorzystali rzut karny i praktycznie zapewnili sobie udział w 1/8 finału Euro 2020. Ten rezultat jest najgorszy dla naszej reprezentacji, która teraz MUSI zdobyć z Hiszpanią choćby punkt.
fot. UEFA via Getty Images
fot. UEFA via Getty Images
fot. UEFA via Getty Images
fot. UEFA via Getty Images
fot. UEFA via Getty Images
fot.
Szwecja - Słowacja 1:0 (0:0)
Do przerwy byliśmy pewni, że było to najgorsze spotkanie na Euro 2020 dotychczas. Po obu stronach brakowało klarownych sytuacji. Drużyny bały się odkryć wszystkie karty i przestawić się z defensywnego nastawienia. Wyglądało to, jakby w tym meczu interesował ich do zdobycia zaledwie punkt. Dopiero po przerwie zanotowaliśmy ciekawsze akcje.
Jak choćby ta z 58. minuty. Wrzutka Marka Hamsika z rzutu wolnego na zawodnika Słowacji i intuicyjnie bramkarz odbił piłkę w górę. Szwedzi mieli też dużo szczęścia, bo w tej sytuacji mieliśmy spalonego. Szwedzi nie zwlekali z odpowiedzią. Akcja prawą stroną boiska, dobre dośrodkowanie na zamykającego Ludwiga Augustinssona, który odpłacił się podobnym strzałem głową, co chwilę wcześniej Kucka i świetnie tym razem interweniował Dubravka. Nasi sąsiedzi mieli jeszcze problem w 61. minucie. Przy kornerze dla Szwedów, Isak zgrał głową do Danielsona, który szybko obrócił głowę, by zmylić bramkarza przy strzale, lecz futbolówka minęła poprzeczkę w nieznacznej odległości.
ZOBACZ WIDEO:
Największe szanse na zanotowanie trafienie miał w tym spotkaniu Alexander Isak. Ten młody napastnik na spokojnie mógł skompletować dublet. W 67. minucie wygrał główkę z Satką i huknął na bramkę, ale tuż nad poprzeczką. Po chwili przeprowadził kapitalną, indywidualną akcję, w której ograł aż dwóch obrońców na skrzydle, wpadł w pole karne i uderzył na bliższy słupek. Czujny był Dubravka, który sparował futbolówkę na rzut rożny.
Wszystko odmieniło się w 75. minucie. Znakomite podanie w pole karne górą między obrońcami i bramkarzem, dopadł do piłki rezerwowy Quaison, którego faulował Dubravka i sędzia podyktował jedenastkę dla Szwedów. Wykorzystał ją na bramkę Emil Forsberg. Uderzenie w lewy róg bramkarza, który wyczuł intencje strzelającego, ale strzał był na tyle precyzyjny, że Forsberg notuje trafienie.
Zwycięstwo Szwecji ze Słowacją oznacza, że Polacy muszą zdobyć jakiekolwiek punkty z Hiszpanami, by liczyć się w grze o awans. Czy to oznacza, że właśnie, nieformalnie, odpadliśmy z turnieju już dziś?
Atrakcyjność meczu: 3/10
Piłkarz meczu: Emil Forsberg
