Euro 2020. Alvaro Morata, napastnik reprezentacji Hiszpanii: Byłem obrzucany obelgami, grożono też mi i mojej rodzinie
Euro 2020. Reprezentacja Hiszpanii zajęła 2. miejsce w grupie E Euro 2020 i awansowała do 1/8 finału, w którym zmierzy się z Chorwacją. Największym przegranym pierwszej fazy turnieju był w ekipie "La Furia Roja" Alvaro Morata. Napastnik był krytykowany za brak skuteczności już po spotkaniach ze Szwecją (0:0) i Polską (1:1), zaś po starciu ze Słowacją (5:0), w którym zmarnował rzut karny, wylała się na niego prawdziwa fala hejtu.
fot.
Alvaro Morata: Grożono mi i mojej rodzinie
- Już po meczu z Polską nie mogłem zasnąć przez dziewięć godzin. Byłem obrzucany obelgami, grożono też mi i mojej rodzinie. Ktoś napisał nawet, że chciałby, żeby moje dzieci umarły - przyznał podłamany Morata w audycji "La Partidazo" w radiu COPE.
Piłkarz podkreślił jednak, że stara się dzielnie znosić wszystkie nienawistne komentarze. Pomaga mu w tym psycholog reprezentacji. - Joaquin bardzo nam wszystkim pomaga. Dobrze jest mieć kogoś, kto cię wysłucha, zrozumie i doradzi - zakończył Morata.
Kolejny mecz, starcie 1/8 finału Euro 2020 przeciwko Chorwacji, "La Furia Roja" zagra w poniedziałek (28 czerwca) o godzinie 18.00.
[twitter]https://twitter.com/J_Krecidlo/status/1408314288092192770[/twitter]