menu

Barcelona - Espanyol LIVE! Tito Vilanova wraca na derby 

6 stycznia 2013, 13:43 | Bartek Hak

Dla wszystkich kibiców Blaugrany najważniejszym wydarzeniem niedzielnych derbów Barcelony, bez względu na ich wynik będzie powrót na ławkę trenerską Tito Vilanovy. Relacja NA ŻYWO ze spotkania w Ekstraklasa.net od 19!

Dla kogo Złota Piłka FIFA 2012? Nominowani: Andres Iniesta, Leo Messi i Cristiano Ronaldo

Mecz FC Barcelona - Espanyol Barcelona - relacja online, na żywo w Ekstraklasa.net!

- Po wszystkim, co przeżyliśmy w tygodniu poprzedzającym mecz z Valladolid, nie wyobrażaliśmy sobie, że Tito może być z nami tak szybko. Widzieć go w tak dobrym stanie, w jakim teraz się znajduje to dla nas dodatkowa motywacja - przyznał przed meczem z Espanyolem Javier Mascherano.

– Tito ma się dobrze. Zaskoczył cały świat tym, że tak szybko udało mu się wrócić do pracy. Wciąż musi przechodzić proces leczenia, ale nie ma wątpliwości, że czuje się dobrze, ma chęci i siłę, a to jest najważniejsze – dodał asystent Vilanovy Jordi Roura. Urodzony w Bellcaire d'Emporda szkoleniowiec zdążył już nawet poprowadzić sobotnią sesję treningową swojej drużyny.

Niemal wszystko przed sobotnim meczem przemawia na korzyść gospodarzy. Duma Katalonii ma ponad trzy razy więcej punktów niż popularne Papużki, zajmując pierwsze miejsce w tabeli, podczas gdy drużyna z Estadio Cornella El Prat okupuje pozycję trzecią… od końca. Na własnym stadionie FC Barcelona nie przegrała w lidze z lokalnym rywalem od 2009 roku, ostatnie trzy konfrontacje kończyła wygraną bez straty bramki.

Jednak, jak powszechnie wiadomo, derby rządzą się swoimi prawami. To wyświechtane powiedzenie jak ulał pasuje do określenia spotkań pomiędzy Barceloną i Espanyolem. Tu o wiele mniej utytułowany i uboższy rywal potrafił niejednokrotnie sprawiać wielkie kłopoty Dumie Katalonii. Wystarczy wspomnieć dwie potyczki w XXI wieku tych drużyn.

W przywołanym wcześniej 2009 roku Espanyol pokonał swojego lokalnego rywala na jego stadionie 2:1. Warto wspomnieć, że w tamtym momencie podopieczni Pepa Guardioli mieli za sobą serię 22 meczów bez porażki w lidze i w pełni zasłużenie dzierżyli miejsce lidera, natomiast Papużki były na przedostatniej pozycji w tabeli. Drugie, zdecydowanie słynniejsze spotkanie, miało miejsce w 37. kolejce sezonu 2006/2007. Mecz ten przeszedł do historii jako El Tamudazo od nazwiska strzelca dwóch goli dla Espanyolu. Remis uratowany przez niebiesko–biało- niebieskich w ostatniej minucie meczu, pozbawił podopiecznych Franka Rijkaarda mistrzowskiego tytułu w tamtych rozgrywkach.

- Widziałem, że moi piłkarze nie czuli żadnego strachu, ponownie widziałem u nich odwagę po świątecznej przerwie. To dla nich przywilej móc zmierzyć się z takimi graczami jak Puyol czy Messi. Ja sam chciałbym zamienić się z jednym ze swoich zawodników i zagrać na Camp Nou – przekonywał przed sobotnim meczem opiekun Espanyolu, Javier Aguirre. Od kiedy Meksykanin objął Papużki (26 listopada ubiegłego roku), drużyna nie przegrała jeszcze spotkania notując trzy remisy (w tym cenny z Realem na Santaigo Bernabeu) i zwycięstwo.

Do zespołu Vilanovy na niedzielną konfrontacją wracają po kontuzjach Cesc Fabregas, Adriano i Alex Song, co sprawia, że pierwszy szkoleniowiec gospodarzy będzie miał do dyspozycji niemal wszystkich swoich graczy. Z kolei w drużynie gości zabraknie bramkarza Chrisitana Alvareza (kontuzja), Mubaraka Wakaso (powołanie na Puchar Narodów Afryki) i Samuele Longo (pominięty przez trenera przy powołaniach na ten mecz).


Polecamy