menu

Erik Janża: Reprezentacja Słowenii jest jak rodzina

23 marca, 10:00 | Jaromir Kruk

W pierwszym meczu barażowym o dywizję B Ligi Narodów UEFA w Bratysławie Słowacja bezbramkowo zremisowała ze Słowenią, w której barwach w pełnym wymiarze czasowym wystąpił Erik Janża, piłkarz Górnika Zabrze. Urodziny w Murska Sobota lewy obrońca liczy na udany rewanż swojej drużyny narodowej w niedzielę w Ljubljanie.

02102021 zabrze mecz o mistrzostwo ekstraklasy gornik zabrze wisla plock nz w bialej koszulce z nr 64 erik janza gornik
fot arkadiusz gola  polska press
02102021 zabrze mecz o mistrzostwo ekstraklasy gornik zabrze wisla plock nz w bialej koszulce z nr 64 erik janza gornik fot arkadiusz gola polska press
fot. brak

[spis_tresci][/spis_tresci]

Remis w Bratysławie to wasz sukces?

Erik Janża: Nie wiem, czy to sukces, ale żyjemy. Z mojej perspektywy to był nudny mecz, mało sytuacji bramkowym. My i oni wiedzieliśmy, że czeka nas rewanż, żadna ze stron nie chciała ryzykować. Jesteśmy zadowoleni z wyniku, ale mamy dużo do poprawy w grze. napisał:

Spodziewaliście się takich piłkarskich szachów?

Oni myślą, że są dużo lepsi od nas, ale ja uważam, że tak nie jest. Słowacja ma świetną parę stoperów, jako szóstka bardzo dobrze gra Vladislav Lobotka z Napoli, który świetnie porusza się z piłką, jest szybki i dużo widzi. W tej strefie mieli przewagę, byli groźni na skrzydłach – Haraslin i Suslov są mocni jeden na jeden i dynamiczni. Sprawiali nam problemy, ale tak naprawdę mieli tylko jedną okazję i w niej wykazał się Jan Oblak. Nie wynikła ona z ich jakiejś świetnej akcji, to był ping-pong, odbijanka, przypadek, w takich jednak momentach nasz bramkarz pokazuje, dlaczego należy do światowej czołówki na swojej pozycji. Czekamy na rewanż. napisał:

Dużą macie presję na te baraże?

Chcemy zostać w dywizji B Ligi Narodów, bo to gwarantuje lepsze mecze, lepszych przeciwników. Zrobimy wszystko, ale wiemy, że Słowacja to mocna ekipa, na Euro 2024 pechowo odpadli w 1/8 finału z Anglią. Szanse zostają 50 na 50, sprawy rozstrzygną się na boisku. napisał:

W lidze polskiej ostatnio grałeś na środkach przeciwbólowych. Już wszystko w porządku?

Już fizycznie wyglądam dobrze. Może trochę czuje tą kostkę, ale nie narzekam. Chcę pomagać klubowi i reprezentacja. Sama gra w Bratysławie nie sprawiała mi problemu, pewnie trochę poboli już po meczu, ale dam radę. napisał:
Kontuzje i szybkie zmiany zawodników w pierwszej połowie meczu Słowacja - Słowenia wynikały z nadmiernych obciążeń napisał:

Jan Mlakar już dwa dni czemu narzekał na łydkę, ale spróbował, wyszedł od początku i uraz się odezwał. Selekcjoner nie chciał ryzykować, ale mamy ludzi do gry, ma kto wchodzić z ławki. Wszedł za niego co prawda napastnik – Zan Vipotnik, ale wykonał swoje zadania. Słowacy grają agresywnie, ale na to każdy z nas był przygotowany.

Widać obserwując was, że tworzycie kolektyw. Czuć dobrą atmosferę w reprezentacji Słowenii?

My jesteśmy jak drużyna klubowa, jak rodzina. W małym kraju jakim jest Słowenia każdy zna każdego, kibice nas wspierają. Jestem szczęśliwy przyjeżdżając na kadrę, spełniam swoje marzenia i bardzo się cieszę z małego jubileuszu, bo zagrałem w pierwszej reprezentacji po raz dwudziesty. Sam czuje, że mogę grać lepiej niż w Bratysławie, gdzie rywalizowaliśmy na dość ciężkim boisku. Było ślisko, ale po moim dośrodkowaniu stworzyliśmy najgroźniejszą naszą sytuację w pierwszej połowie. Nie czułem się tak pewny z piłką, nie wiem czemu, na pewno jednak pokaże lepsze oblicze w rewanżu. napisał:

Koledzy z Górnika kibicują ci w reprezentacji?

Wygramy rewanż to wrócę do klubu i liczę na gratulacje. Posypały się takie gdy zdobyłem gola na Euro z Danią dostałem chyba z tysiąc esemesów. To było szaleństwo i wierzę w kolejne wspaniałe chwile z drużyną narodową. napisał:

Rozmawiał Jaromir Kruk