Bez debiutu Michał Marcjanik odchodzi z Empoli. Wypożyczenie do Capri
Przez pół roku pobytu we włoskim Empoli Michał Marcjanik nie rozegrał ani minuty. Występy ma mu przynieść półroczne wypożyczenie do walczącego o utrzymanie w Serie B Carpi FC 1909.
fot. Karolina Misztal
Letni transfer Michała Marcjanika do Włoch wśród ekspertów wywołał niemałe zdziwienie. Defensor, który całe życie związany był z Arką Gdynia po zakończeniu kontraktu zamienił Lotto Ekstraklasę na Serie A. 65 występy w najwyższej polskiej klasie rozgrywkowej czy kilka kolejnych w Pucharze Polski nie pozwoliły zagościć na dłużej nawet w młodzieżowej reprezentacji. W tej prowadzonej przez Marcina Dornę wystąpił dwukrotnie, nie znalazł się w kadrze na Euro U-21 w 2017 roku.
Mimo to rok później pakował się do wyjazdu za granicę. Kontrakt z Empoli podpisał jeszcze przed zakończeniem polskich rozgrywek, cały okres przygotowawczy przepracował więc z nową drużyną. Wyjeżdżając z Gdyni, gdzie się wychował, wiedział że nie będzie łatwo. Walka o skład okazała się jeszcze trudniejszą niż można by było przypuszczać. Marcjanik, poza meczami towarzyskimi, ani razu nie otrzymał swojej szansy. Nie zagrał ani w Serie A, ani w Pucharze Włoch, w większości meczów siedząc na ławce rezerwowych.
Większości, bo kilka tygodni dokuczała mu kontuzja, która uniemożliwiła treningi. Teraz jednak powrócił do zdrowia i o lepszą wiosnę zawalczy już Carpi FC, klubu znanego polskim kibicom. Jeszcze nim na Półwyspie Apenińskim zapanowała moda na Biało-Czerwonych, występowali tam Igor Łasicki czy Kamil Wiczek. Spędzi tam pół roku, po czym po zakończeniu wypożyczenia powróci do Empoli.
Przed jego macierzystym klubem trudna runda wiosenna. Po 17. kolejkach ma 17 punktów i tylko trzy więcej niż plasująca się w strefie spadkowej Bologna. O utrzymanie walczy także nowy klub Polaka. Również zebrał jak dotąd 17 oczek, z tą różnicą, że potrzebował do tego 20 meczów. Tylko dwa oczka więcej od ostatniej Padovy i aż cztery straty do bezpiecznej Cosenzy. Przed stoperem i jego nowymi partnerami ciężkie zadanie.
Marcjanik będzie piątym Polakiem grającym wiosną w Serie B. Barwy liderującego Palermo reprezentują Przemysław Szymiński oraz Radosław Murawski, w Hellas Werona występuje rok młodszy od byłego obrońcy Arki Paweł Dawidowicz, a zawodnikiem AS Livorno jest Tomasz Kupisz.