Elana grała w dziesiątkę, ale zremisowała w Bełchatowie. Znów zapłonęły race
Elana Toruń zremisowała bezbramkowo wyjazdowy mecz z GKS-em Bełchatów. Zdobycie punktu to dobry wynik, bo rywale to zespół z czołowej trójki tabeli.
fot.
GKS Bełchatów na początku sezonu zajmował ostatnie miejsce, gdyż jeszcze przed startem rozgrywek został ukarany odjęciem dwóch punktów za wcześniejsze zaległości finansowe. Mimo tej kary klub systematycznie pnie się w górę tabeli i znalazł się już w najlepszej trójce.
Sobotni mecz GKS-u i Elany był hitem kolejki i nie rozczarował. Końcowy wynik może wprawdzie sugerować, że emocji zabrakło, ale tym razem brak bramek nie oznaczał nudy na boisku. Obie drużyny potrafiły stworzyć sobie dobre sytuacje, ale te ostatecznie nie przełożyły się na gole.
W końcówce Elana grała w dziesiątkę - drugą żółtą kartkę otrzymał bowiem Jakub Banach.
Remis jest oczywiście dobrym wynikiem dla Elany. Runda jesienna powoli dobiega końca, a torunianie nadal mają na koncie zaledwie jedną porażkę. Teraz czeka ich zaległy mecz z Ruchem Chorzów, który odbędzie się w naszym mieście już w najbliższą środę. Zgodnie z decyzją wojewody trybuny pozostaną tego dnia zamknięte dla fanów.
W Bełchatowie kibiców Elany nie zabrakło. W drugiej połowie rozpalili oni race, przez co mecz został na chwilę przerwany. W tej sytuacji toruński klub czeka zapewne kolejna kara, tak jak po spotkaniu z Widzewem, podczas którego również nie zabrakło rac, obecnie zabronionych na stadionach.
GKS Bełchatów - Elana Toruń 0:0
Elana: Nowak - Andrzejewski, Banach (żcz), Kołodziejski, Górka - Kościelniak (83 Lenkiewicz), Lenartowski, Stefanowicz, Aleksandrowicz (67 Stryjewski), Wołkowicz (90 Jóźwicki) - Kozłowski (88 Felsch)
POLUB NAS NA FACEBOOKU
Nie wiesz, jak skorzystać z PLUSA? Kliknij TUTAJ;nf, a dowiesz się więcej!