Elana pokonała Chojniczankę. Pierwsza porażka w Chojnicach
Kompletnie nie wyszło Chojniczance Chojnice zakończenie rundy jesiennej. W sobotę drużyna trenera Grzegorza Kapicy skompromitowała się na swoim boisku i przegrała aż 2:5 z Elaną Toruń. Po meczu szkoleniowiec gospodarzy już zapowiedział zmiany w zespole.
fot. Arkadiusz Ławrywianiec (Polskapresse)
- W poprzednim sezonie zrobiłem porządek z napastnikami i mamy tego efekty. Teraz porządki trzeba zrobić w obronie, bo nie możemy sobie pozwolić na tracenie bramek w taki sposób - mówił Kapica.
Wynik meczu może być całkowicie mylący i nie odzwierciedla tego, co się działo na boisku. Od początku meczu inicjatywa należała do Chojniczanki. Gospodarze zaczęli aktywniej, ale strzały napastników z Chojnic zatrzymywały się głównie na słupku bramki Elany. Goście nastawili się na grę z kontry i już po 22. minutach prowadzili 2:0. Żółto-biało-czerwonym udało się doprowadzić do remisu, ale później na boisku w Chojnicach dominowali już goście.
W 70. minucie Chojniczanka straciła nie tylko gola, ale i Michała Steinke, który dostał drugą żółtą kartkę i musiał opuścić boisko. Gospodarze próbowali jeszcze nawiązać walkę, ale natknęli się na kolejną kontrę. Elana dobiła Chojniczankę w ostatniej minucie meczu, gdy po raz drugi rzut karny wykorzystał Marcin Wróbel. Chojniczanka przegrała po raz pierwszy u siebie, i to w słabym stylu. Kończy więc jesień na trzecim miejscu w tabeli.
Sokół Wielka Lipa, Fenix Pielgrzymka a może Skałki Stolec? Wybierz najśmieszniejszą nazwę klubu w naszym nowym serwisie - Dolnośląskie Ligi Regionalne.