Elana - KKS 1925 Kalisz. Torunianie tracą punkty na swoim boisku [zdjęcia]
Gra już lepsza, ale dwa punkty znowu uciekły. Elana Toruń zremisowała 1:1 z KKS 1925 Kalisz.
Elana Toruń - KKS 1925 Kalisz 1:1 (1:0)
Bramki: 1:0 Zagdański (45), 1:1 Jankowski (58)
ELANA: Świtalski - Krawczun, Ciach, Uszalewski, Tetych (69. Zawierucha) - Lenkiewicz (74. Glanowski), Figaszewski, A. Tomaszewski, Stefanowicz (61. Trojanowski) - Aleksandrowicz, Zagdański (58. K. Tomaszewski)
Po dość niemrawej pierwszej połowie Elana prowadziła 1:0. ten jedyny gol padł w ostatniej akcji przed przerwą. Po dośrodkowaniu z lewej strony precyzyjnym uderzeniem głową piłkę do siatki skierował Łukasz Zagdański.
[podobne]
Po przerwie Elana znowu powtórzyła błąd z meczu z Wdą Świecie. Zdecydowanie za mocno się cofnęła, a goście natychmiast to wykorzystali. To były gorące minuty pod bramką Huberta Świtalskiego. Torunianie bardzo rzadko ruszali z akcjami zaczepnymi, wyraźną przewagę w polu miał KKS. I wreszcie po blisko godzinie gry udokumentował ją golem. Z rzutu wolnego tuż zza linii pola karego kapitalnie uderzył Rafał Jankowski. Inna sprawa, że ustawienie muru Elany nie było chyba optymalne.
[przycisk_galeria]
Ostatnie pół godziny Elana wreszcie zagrała tak, jak oczekują kibice. Goście opadali z sił i to torunianie panowali na murawie. Na początek kontry, a potem ataki pozycyjne sprawiały KKS coraz więcej problemów. Szans na decydujące trafienie było sporo, najlepszych wykorzystali wracający do gry po kontuzji Krystian Tomaszewski i Marcin Trojanowski. Brakowało spokoju i wyrachowania w polu karnym.
Ostatecznie więcej goli nie padło, remis w sumie jest sprawiedliwy, ale też nie poprawił sytuacji Elany, która w czterech wiosennych meczach uzbierała 5 punktów.