menu

El. MŚ 2022. Dać na tacę, wyciągnąć wnioski, nie powtórzyć błędów, nie odstawiać Glika. Opinie po meczu Węgry - Polska

26 marca 2021, 08:58 | Jakub Niechciał

"Można po takim meczu być w.......m, ale przy takich błędach wyciągnąć remis to coś pozytywnego. Gramy dalej" - podsumował czwartkowy mecz z Węgrami w eliminacjach mistrzostw świata 2022 prezes PZPN Zbigniew Boniek. Inni nie byli już tak wyrozumiali dla stylu gry Polaków i decyzji Paulo Sousy.


fot. Fot. Lukasz Kaczanowski/Polska Press

Można po takim meczu być w.......m, ale przy takich błędach wyciągnąć remis to coś pozytywnego. Gramy dalej⚽️[unicode_pictographs]%F0%9F%87%B5[/unicode_pictographs][unicode_pictographs]%F0%9F%87%B1[/unicode_pictographs]— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) March 25, 2021

W Budapeszcie Polacy zremisowali ostatecznie 3:3, dwukrotnie odrabiając straty (najpierw z 0:2, później z 2:3). Przy odrobinie szczęścia mogli zdobyć nawet w końcówce zwycięską bramkę, ale Robertowi Lewandowskiemu zabrakło szczęścia, a Kamilowi Grosickiemu precyzji.

- Zasłużyliśmy na zwycięstwo, zasłużyliśmy zdecydowanie na więcej, bo chcieliśmy grać w piłkę - stwierdził Paulo Sousa w wypowiedzi dla TVP Sport. - W pierwszej połowie graliśmy za wolno, zbyt często byliśmy ustawieni tyłem do bramki. Początek był rozczarowujący. Zabrakło intensywności. W przerwie dokonaliśmy pewnych korekt i w drugiej połowie wyglądaliśmy już lepiej, tak jak chcę żebyśmy grali. Jest baza, mamy na czym budować optymizm - dodał. napisał:

Znacznie surowiej grę Biało-Czerwonych ocenili dwaj byli reprezentanci Polski. "Co takiego na lepsze poprawił nowy selekcjoner z czym nie radził sobie Brzęczek? Nic i nie piszcie, że nie miał czasu, bo tylko głupek nie znał terminarza rozgrywek i wierzył w cud" - napisał na Twitterze Wojciech Kowalczyk.

Co takiego na lepsze poprawił nowy selekcjoner z czym nie radził sobie Brzęczek? Nic i nie piszcie,że nie miał czasu,bo tylko głupek nie znał terminarza rozgrywek i wierzył w cud.— Wojciech Kowalczyk (@W_Kowal) March 26, 2021

[polecane]21415371[/polecane]

"Podsumowując mecz, dziady z najlepszym piłkarzem na świecie zremisowały z dziadami, którzy grali bez swojego najlepszego zawodnika" - dodał były piłkarz Legii Warszawa i hiszpańskiego Betisu.

Podsumowując mecz,dziady z najlepszym piłkarzem na świecie zremisowały z dziadami, którzy grali bez swojego najlepszego zawodnika.— Wojciech Kowalczyk (@W_Kowal) March 26, 2021

Z kolei Jacek Bąk jest zdania (i chyba nie tylko on), że fatalna gra Polaków w pierwszej połowie była efektem personalnych błędów selekcjonera, który m.in. eksperymentalnie zestawił linię obrony. - Nie wiem, co chciał zrobić Sousa, wystawiając Michała Helika zamiast Kamila Glika. Helik to fajny chłopak. Wysoki, gra w angielskiej Championship, jest perspektywiczny, ma potencjał. I niech on sobie gra razem z Janem Bednarkiem, ale w meczach towarzyskich, a nie o punkty w eliminacjach mistrzostw świata. Wiem, że Glik może trenerowi nie pasować, ale niech trener zmienia stopniowo, a nie od razu w pierwszym meczu i to tak ważnym - stwierdził były kapitan reprezentacji w rozmowie ze "Sport.pl".

Z Anglią z taką obroną nie mamy czego szukać. Jeszcze raz mówię: Glik może Sousie nie pasować, ale na razie musi grać, bo młodsi stoperzy nie są gotowi - podkreślał Bąk. napisał:

Dodał, że po takim meczu Portugalczyk powinien dać na tacę i wyciągnąć wnioski, bo gdyby nie przytomne zmiany, świetna gra Kamila Jóźwiaka, a także strzelecki instynkt Roberta Lewandowskiego i Krzysztofa Piątka, to jego debiut w roli selekcjonera zakończyłby się katastrofą. A wtedy zostałby zlinczowany przez media i kibiców.

- Sousa ładnie wygląda, ma elegancki garnitur, ładnie mówi, ale - mam nadzieję - że właśnie się przekonał, że nie jest łatwo być trenerem reprezentacji Polski - przyznał dwukrotny uczestnik mistrzostw świata.