Wisła - Śląsk LIVE! Moskal o stołek, wrocławianie o cenne punkty
To będzie trzeci już pojedynek Wisły ze Śląskiem w tym roku. Dwa poprzednie pojedynki, jeszcze wiosną, gospodarze przegrali. Oba skończyły się takim samym wynikiem 1:0 dla wrocławian. Ale w nowym sezonie Wisła nie przegrywa. Problem w tym, że również nie wygrywa. Pięć remisów w sześciu kolejkach sprawiło, że w Krakowie rozglądają się za nowym trenerem. Wygrana nad Śląskiem może sprawić, że trener Moskal utrzyma posadę. Ale nie musi.
fot. Andrzej Banaś / Gazeta Krakowska
W Krakowie mówi się głównie o zwolnieniu Kazimierza Moskala. Chce tego właściciel, choć wszyscy inni bronią trenera, który dysponując w sumie słabym składem, radzi sobie więcej niż przyzwoicie i wkłada w zespół całe serce. Kłopotów przed meczem ze Śląskiem Moskalowi nie brakuje. Nie będzie mógł liczyć na Macieja Sadloka i Emmanuela Sarki, którzy są kontuzjowani. Trener ma również problem z napastnikiem. Paweł Brożek jest w tak słabej formie, że posadził go na ławce, z przodu ustawiając Boguskiego i Jankowskiego. Wisłą szuka cały czas zmiennika dla Brożka, w tym tygodniu na testach był Litwin Henri Anier, który wcześniej grał m.in. w Motherwell F.C., Erzgebirge Aue i Dundee United FC. Po testach klub jednak zrezygnował z napastnika.
Śląsk ma także problemy kadrowe. Do Krakowa nie pojechali kontuzjowani ostatnio Marcel Gecov i Peter Grajciar. Obaj wprawdzie wrócili do treningów z zespołem, ale nie są jeszcze gotowi fizycznie na grę. Zmartwieniem trenera Pawłowskiego jest także fatalna skuteczność piłkarzy. Wprawdzie w dwóch ostatnich meczach wyjazdowych zdobyli aż osiem bramek, ale dwa ostatnie mecze domowe to popis nieskuteczności. Czy lepiej będzie w Krakowie? Na pewno Wisła i Śląsk zagrają ofensywnie, bo obie drużyny preferują taką grę. Ciężko tu nawet wskazać faworyta, najpewniej zadecyduje forma danego dnia.