W czerwcu Legia gruntownie wyczyści szatnię

Przy Łazienkowskiej nie brakuje piłkarzy sowicie opłacanych, a niewiele dających drużynie pod względem sportowym. Wiadomo już, że po sezonie odejdzie Dickson Choto - sympatyczny i wielce kontuzjowany obrońca - a także Marko Suler, którego Legia chciała wypchnąć z klubu już latem oferując go w ramach rozliczenia za Tomasza Jodłowca, ale Śląsk wolał Sulera we Wrocławiu nie widzieć. Marko jest regularnie powoływany do reprezentacji Słowenii, jednak w Legii nie potrafił się odnaleźć.

Latem z piłką pożegna się najprawdopodobniej Michał Żewłakow, ale w jego przypadku rozstania z Legią nie będzie, bowiem prezes Leśnodorski szykuje dla niego stanowisko dyrektora sportowego.

Legia chciałaby się latem pozbyć kilku zawodników, którzy rozczarowują trenera Urbana. W tej grupie są przede wszystkim Janusz Gol i Michał Kucharczyk. Na Łazienkowskiej liczą się również z możliwością odejścia kilku piłkarzy - najbliżsi wyjazdu są na dzień dzisiejszy Dusan Kuciak, Artur Jędrzejczyk (mimo iż niedawno przedłużył kontrakt) oraz Miroslav Radović.

Wiadomo również od jakiegoś czasu, że prezes Leśnodorski wstrzymał rozmowy kontraktowe z czterema zawodnikami (o czym pisaliśmy TUTAJ) - chodzi o Danijela Ljuboję, Ivicę Vrdoljaka (obaj zgodzili się już na obniżki, a Chorwat zdążył zapowiedzieć w prasie, że przedłuży umowę), Inakiego Astiza i Marka Saganowskiego. Najgorzej sytuacja ma się z Hiszpanem, który nie chce godzić się na obniżkę płac. Wiele wskazuje więc na to, że latem w koszulce Legii go nie zobaczymy. Rozmów z "Saganem" w ogóle jeszcze nie podejmowano.

Źródło: Fakt.pl