Termalica - Wisła LIVE! Debiut Wdowczyka na ławce "Białej Gwiazdy"
Ratować Wisłę z kryzysu ma Dariusz Wdowczyk, którego zatrudnienie jest bardzo kontrowersyjne. Pracę rozpoczyna już dzisiaj, jednak w pojedynku z Termalicą, to beniaminek Ekstraklasy będzie zdecydowanym faworytem.
fot. Wojciech Matusik / Polska Press
Kto by przed startem sezonu pomyślał, że w tym starciu faworytem będzie Termalica. Beniaminek Ekstraklasy miał do ostatniej kolejki bić się o utrzymanie, Wisła zaś spokojnie zająć miejsce w pierwszej ósemce (a nawet powalczyć o puchary, chociaż to było raczej mrzonką działaczy). Tymczasem to krakowski zespół leży w strefie spadkowej, a „Słonikom” brakuje czterech punktów do górnej połowy tabeli.
Zespół z Niecieczy ma właściwie wszelkie argumenty, aby to spotkanie wygrać. Grają przed własną publicznością, przed którą idzie im lepiej niż na wyjeździe, ale przede wszystkim mają za sobą niezły start rundy wiosennej. W czterech meczach z drużynami czołowej piątki ligi zdobyli pięć punktów, a mając na uwadze postawę na boisku, powinni z tych wyników być niezadowoleni. Najważniejsze było sensacyjne i wysokie zwycięstwo nad liderującą Legią, które na pewno znacznie podniosło morale podopiecznych Piotra Mandrysza.
Natomiast morale piłkarzy „Białej Gwiazdy” najprawdopodobniej oscyluje w okolicach zera. Wisła nie wygrała od jedenastu meczów i osunęła się do strefy spadkowej, w której znalazła się po raz pierwszy od prawie dwudziestu lat. Jakby tego było mało, piłkarze mają prawo czuć się zdezorientowani działaniami klubu. Trener Pawłowski, który przepracował z nimi okres przygotowawczy, został zwolniony po trzech meczach. Zastępującego go - znów w roli tymczasowego szkoleniowca - Marcina Broniszewskiego, wczoraj zmienił Dariusz Wdowczyk.
I to jego debiut na ławce trenerskiej Wisły przyćmi zapewne wydarzenia boiskowe. Bogusław Cupiał, który przez lata nie pozwalał zbliżać się do klubu nikomu związanemu z korupcją, właśnie zatrudnił trenera, który za udział w niej przez trzy lata był zawieszony z działalności w sporcie, a także skazany na trzy lata więzienia w zawieszeniu na pięć.
Ciężko wymagać, aby dzień przed meczem był w stanie wiele w grze zespołu zmienić, co sam zresztą przyznawał: - Rodzi się w głowie kilka pomysłów na to, jak można w przyszłości ustawić ten zespół, ale teraz nie jest czas na eksperymenty. Ta drużyna funkcjonuje w określonym systemie. Nie jestem rewolucjonistą. Kluczem jest psychika. Wiem, że ci zawodnicy potrafią grać lepiej, niż grają teraz.
Czy rzeczywiście zagrają, przekonamy się na boisku, ale w starciu z Termalicą o przełamanie wcale nie będzie łatwo. Rozgrywki są na ostatniej prostej przed końcem fazy zasadniczej (zostały cztery mecze), a „Słoniki” mają duże szanse na miejsce w pierwszej ósemce. Jeśli nie wygrają z pogrążoną w kryzysie Wisłą, mogą o nim zapomnieć.