menu

Śląsk - Wisła LIVE! "Mecz przyjaźni" tylko na trybunach

29 kwietnia 2015, 15:06 | Maciek Jakubski

We Wrocławiu zagra czwarta i piąta drużyna tabeli. Oba zespoły są już pewne gry w czołowej ósemce, ale dalej toczą bój o nie byle jaki przywilej: zespoły z pierwszej czwórki rozegrają cztery spotkania u siebie i trzy na wyjazdach. Dziś, przy równej ilości punktów, bliżej celu jest Wisła.

Śląsk zagra we Wrocławiu z Wisłą
Śląsk zagra we Wrocławiu z Wisłą
fot. Andrzej Banaś/Gazeta Krakowska

W zasadzie przed ostatnią kolejką Ekstraklasy walka o czwarte miejsce jest na wyciągnięcie ręki dla kilku klubów. Dość powiedzieć, że Śląsk może zakończyć sezon na miejscu trzecim (w przypadku wygranej z Wisłą i przegranej Jagi z Ruchem) lub na siódmym (wygrane Wisły, Lechii i Pogoni). Wariantów jest tyle, że brak tu miejsca, by wszystkie opisać. Ważne będą wyniki innych pojedynków, bo po remisie 1:1 w Krakowie wiadomo co musi się stać, by gospodarze wyprzedzili Wisłę. Nawet remis 0:0 da Śląskowi awans lub jakikolwiek remis bramkowy przy wygranej Lechii i remisie lub przegranej Pogoni.

Śląsk przystepuje do tego meczu w niezłej sytuacji kadrowej. Prawdopodobnie na lewej obronie zagra wreszcie leczący ostatnio kontuzję Dudu, który trenuje już na pełnych obrotach. Do pełni zdrowia wrócił także Hateley. Zabraknie kontuzjowanych Droppy i Calahorro, ale ich występ i tak byłby niespodzianką. Trener Pawłowski pewnie postawi na sprawdzone nazwiska, choć niektórzy przekonują, że z Oporowskiej płyną sygnały o zmianach w przedniej formacji. Czyżby Marco Paixao miał zająć miejsce na ławce, a w jego miejsce wskoczyć do składu Lacny lub Ciolacu, który w ostatnim meczu rezerw zdobył aż cztery bramki?

Do środowego ranka wydawało się, że Wisła pojawi się we Wrocławiu w najsilniejszym składzie. W dniu meczu gruchnęła jednak wiadomość, że z anginą zmaga się Paweł Brożek i najlepszy strzelec sezonu nie zagra na Stadionie Miejskim. Zastąpi go ktoś z trójki Stępiński, Boguski, Jankowski. Warto oczywiście przypomnieć, że odkąd za sterami Wisły zasiadł Kazimierz Moskal, to zespół nie przegrał meczu, a na prawdziwą gwiazdę wyrósł skrzydłowy Guerrier, który zdobył pięć bramek w czterech ostatnich występach. Biała Gwiazda Moskala dużo jednak remisuje, gdyby częściej zdobywała po trzy oczka, to raczej na pewno byłaby na podium. Dziś remis może okazać się niewystarczający.


Polecamy