menu

Śląsk - Lech LIVE! Mecz na szczycie dna tabeli

31 października 2015, 10:27 | Maciek Jakubski

Szok, rozczarowanie, niedowierzanie. Te trzy słowa idealnie oddają nastroje wrocławskich i poznańskich kibiców. Oba zespoły zamiast walczyć o czołowe lokaty w Ekstraklasie, dziś biją się rozpaczliwie, by zimy nie spędzić na pozycji czerwonej latarni. Lech po wielu tygodniach i małej rewolucji, wreszcie zaczął wygrywać. W Śląsku postanowiono również podążyć tym śladem i dzień przed meczem kilka osób pożegnało się z klubem.

Śląsk Wrocław podejmuje dziś Lecha Poznań
Śląsk Wrocław podejmuje dziś Lecha Poznań
fot. GRZEGORZ DEMBINSKI/POLSKA PRESS

We Wrocławiu nawet rewolucja musi być nietypowa. Prezes Żelem pozostawił na stanowisku (na jak długo?) trenera Pawłowskiego, ale za to wręczył wypowiedzenia kilku osobom ze sztabu szkoleniowego. Pracę stracili lekarz Wojciecha Sznajder oraz asystent i skaut Łukasz Becella. Zmieniono również zakres obowiązków trenera przygotowania motorycznego Marka Świdra i psycholog Ewy Moroch, która ma pracować z młodzieżą. Dodatkowo dymisję (przyjętą) złożył wiceprezes Marek Drabczyk. Czy to wystarczy, by przywrócić drużynę na właściwe tory? Wątpliwe, czy aby na pewno zdiagnozowano właściwą chorobę. Piłkarze narzekali na zbyt ciężkie treningi, to przesunięto na inne stanowisko Świdra.

Jakakolwiek choroba trawi Śląsk, to drużyna gra najgorszą piłkę w całej Ekstraklasie. Gra, to nawet za dużo napisane. Dość wspomnieć, że w meczu pucharowym w Bydgoszczy, najlepszymi piłkarzami byli dwaj nastolatkowie - Kamil Dankowski i Michał Bartkowiak. Pozostali snuli się po murawie, jakby od tygodni nie widzieli na oczy jedzenia. Czy w takim razie obaj młodzi zawodnicy otrzymają swoją szansę w meczu z Kolejorzem? Na pewno za żółte kartki nie zagra Mariusz Pawelec, pozostali zawodnicy powinni być do dyspozycji trenera Pawłowskiego.

Tymczasem przeprowadzona kilka tygodni temu rewolucja w Lechu, okazała się strzałem w dziesiątkę. Od kiedy Jan Urban zastąpił na stanowisku trenera Macieja Skorżę, poznaniacy przestali przegrywać. Najpierw był remis z Ruchem, ale od tamtego meczu Lech już tylko wygrywa. I to za każdym razem na wyjeździe. Najpierw była wygrana z Fiorentiną 2:1, potem z Legią 1:0 i w środę z Zagłębiem Lubin 1:0. Kolejorz zaczął nagle dobrze grać w defensywie i nauczył się wykorzystywać sytuacje bramkowe. Co ciekawe w każdym meczu trener Urban stosuje rotację i za każdym razem drużyna gra solidnie z tyłu.

Do Wrocławia na pewno nie pojedzie Marcin Robak, który dopiero wraca do treningów. Nie zabraknie natomiast Gergo Lovrencsicsa oraz Karola Linettego, którzy nie pojechali na mecz w Pucharze Polski. Obaj nie mają urazów, trener Urban dał im po prostu odpocząć w tygodniu. Biorąc pod uwagę formę z ostatnich tygodni, to murowanym faworytem potyczki we Wrocławiu wydaje się być Lech. Biorąc jednak pod uwagę, że to Ekstraklasa, to większe szanse dałbym gospodarzom. Chyba że zawodnicy Śląska grają, by zwolnić trenera Pawłowskiego?


Polecamy