Piast i Lechia mają po ledwie siedem punktów. Mało? Bardzo mało. Pewnym usprawiedliwieniem dla jednych jest jednak fakt, że rozegrali dwa mecze mniej. Natomiast drudzy zaczęli z pięcioma ujemnymi punktami, więc gdyby ich nie było, to dzisiaj byliby poza strefą spadkową.