Korona - Termalica LIVE! Czy kielczanie potwierdzą dobrą dyspozycję?
Od czterech meczów są niepokonani, od 378 minut nie stracili bramki, a ich defensywa jest najlepsza w lidze. Korona Kielce gra coraz lepiej, szwankuje skuteczność w ataku i postawa przed własną publicznością. Czy mecz ze średnio radzącą sobie ostatnio Termalicą pozwoli polepszyć bilans domowy?
fot. SLAWOMIR STACHURA/POLSKA PRESS
Korona Kielce podejmie Termalicę po zeszłotygodniowym zwycięstwie z Piastem Gliwice. Trener Marcin Brosz mówił po tym meczu, że wygrana z liderem nie była przypadkowa i ciężko nie przyznać mu racji. Chociaż Piast miał swoje okazje i mógł uzyskać lepszy rezultat, to Korona pracuje sobie na takie małe sukcesy od początku sezonu. Wiele osób mówiło nawet, że będzie walczyć o utrzymanie, a tymczasem utrzymuje się w górnej połowie tabeli.
Kluczem do sukcesu, zarówno w tamtym spotkaniu, jak i całym sezonie, jest w Kielcach obrona - najlepsza w lidze. Gorzej idzie ze strzelaniem bramek - tutaj znów dorobek w lidze najgorszy - ale o tym w drużynie doskonale wiedzą i starają się nad tym pracować. Defensywę, która nie pozwoliła na strzelenie przeciwnikom bramki od 378 minut, docenia również Piotr Mandrysz, trener Termaliki. Jego drużyna w ostatnich meczach także grała bardziej asekuracyjnie. Pokazała już jednak w tym sezonie, że umie i potrafi grać piłką, więc dla widowiska dobrze by było, aby wróciła do tego stylu gry.
Tak jak Korona ostatnio ma powody do optymizmu, tak Termalica przechodzi pewne problemy. Pięć ostatnich spotkań to aż cztery remisy i jedna porażka, w ostatniej kolejce z Lechią Gdańsk. Ta przegrana zresztą też zapewne zakończyłaby się podziałem punktów, gdyby nie kontrowersyjny karny. Z pewnością w Niecieczy chcieliby zacząć znów wygrywać i potwierdzić, że beniaminek nie jest skazany jedynie na walkę o utrzymanie.
Dla żółto-czerwonych martwiący może być jedynie fakt, że grają u siebie. O ile na wyjazdach spisują się świetnie, o tyle przed swoją publicznością nie potrafią prezentować tej samej jakości. W roli gospodarza wygrali 1 mecz, 2 zremisowali i 3 przegrali. Bliźniaczo wyglądają jednak występy „Słoników” na wyjeździe (1 zwycięstwo, 2 remisy, 4 porażki). Dlatego postawa obu drużyn jest wielką niewiadomą.
Zwłaszcza, że oba zespoły jeszcze nigdy nie mierzyły się ze sobą o punkty. Za to spotkały się już ze sobą w przedsezonowym sparingu. Wtedy górą byli Kielczanie (wygrali 3:1). Czy dzisiaj będzie podobnie?