menu

Korona – Piast LIVE! Kto przełamie kiepską passę?

18 marca 2016, 12:28 | Damian Wiśniewski

28. kolejkę Ekstraklasy rozpoczniemy na kieleckiej Kolporter Arenie, gdzie miejscowi podejmą Piasta Gliwice. Jedni i drudzy mają coś do udowodnienia, tylko kto zrobi to skuteczniej?

Piast Gliwice - Korona Kielce
Piast Gliwice - Korona Kielce
fot. Arkadiusz Gola/Polska Press

Kielecki zespół w ostatnim czasie to prawdziwa zmora Piasta. Cztery ostatnie spotkania tych dwóch drużyn zakończyły się wygranymi ekipy ze stolicy Świętokrzyskiego, a gliwiczanie stracili w nich sześć bramek, strzelając dwie. Dzisiejsze zwycięstwo gości smakowałoby im wyśmienicie, również z tego powodu, że pozwoliłoby wrócić na pozycję lidera.

Korona z kolei ma w ostatnich tygodniach spory problem ogólny z wygrywaniem. Podopieczni Marcina Brosza swój ostatni komplet punktów zgarnęli 20. lutego, kiedy przed własną publicznością 4:2 ograli Lechię Gdańsk. Potem przyszła wyjazdowa porażka z Górnikiem Łęczna i dwa remisy u siebie, z Wisłą Kraków oraz Śląskiem Wrocław.

Dobrą wiadomością dla kieleckich fanów jest fakt, iż w tych ostatnich meczach ich piłkarze pokazali, że potrafią gonić wynik. Z wrocławianami przegrywali już nawet 0:2, ale potrafili zdobyć jeden punkt. Piast za to po kiepskim starcie roku, w ostatnim czasie wyraźnie się przebudził – w ostatnich trzech meczach wygrał ze Śląskiem i Podbeskidziem, a także zremisował z Wisłą.

Wszystkich nas na pewno ciekawi, czy na listę strzelców wpiszę się dzisiaj Airam Cabrera. Hiszpański napastnik żółto-czerwonych w tym roku strzelił już osiem goli w sześciu spotkaniach, a w całym sezonie ogółem tych trafień ma dwanaście. Do rekordu Grzegorza Piechny brakuje mu jeszcze dziewięciu, ale kolejek do końca rozgrywek zostało jeszcze dziesięć, więc kto wie?

Kilka bramek strzelił również z rzutu karnego, choć jak sam przyznaje, nie przygotowywał się do tego specjalnie. - Nie trenowałem tego. Zawsze mój procent dobrych karnych był dość wysoki. Błąd się może zdarzyć. Skoro popełniają je Neymar czy Messi, dlaczego nie ja? – powiedział Cabrera (za korona-kielce.pl).

Dzisiaj obrońcy Piasta na pewno nie ułatwią mu jednak zadania. W kontekście trudnego meczu Legii w Poznaniu wcale nie jest wykluczone, że ewentualny pobyt gliwiczan na pozycji lidera nie skończy się na kilkunastu godzinach. Przekonamy się również, czy do gry wróci Patrik Mraz, którego trener Latal w poprzedniej serii gier postanowił oszczędzić.

Ogólny bilans starć tych dwóch ekip jest korzystny dla Korony, która wygrywała dziewięciokrotnie, remisowała dwa razy, a czterokrotnie górą był Piast. Jak będzie dzisiaj? Początek meczu o godzinie 18, arbitrem głównym będzie pan Tomasz Musiał.


Polecamy