Strata Sama Greenwooda zapoczątkowała kontrę gospodarzy! Sam na CZTERECH rywali pognał Wiktor Długosz, który trochę zwolnił, czekając na wsparcie. Pokonał niemal połowę boiska, po czym podaje do Antonina w "szesnastkę", lecz ten nie opanował piłki. Łapie ją Valentin Cojocaru.