menu

Korona - Jagiellonia LIVE! Żółto-czerwone derby na otwarcie sezonu w Kielcach

19 lipca 2015, 08:47 | Damian Wiśniewski

Wystartuje, nie wystartuje, wystartuje, nie wystartuje. Jeszcze kilka tygodni temu nie można było być pewnym, czy Korona Kielce zagra w tym sezonie Ekstraklasy, ale teraz, przynajmniej na razie, jej kibice mogą być spokojni. Żółto-czerwoni tak jak wszyscy zaczną pierwszą kolejkę ligową, a ich rywalem będzie Jagiellonia Białystok.

Jagiellonia Białystok - Korona Kielce
Jagiellonia Białystok - Korona Kielce
fot. Michał Janucik

Faworytów tego spotkania nie trzeba specjalnie wskazywać, wszyscy doskonale wiedzą, że będą nimi przyjezdni. Jagiellonia była rewelacją ubiegłego sezonu, rozgrywki skończyła na trzecim miejscu, a dotychczasowymi meczami w eliminacjach Ligi Europy pokazała, że teraz również stać ją na bardzo dobrą grę. Dla osłabionej latem Korony największą nadzieją wydaje się to, że być może białostocczanie, mając na głowie europejskie puchary, nie zagrają w najsilniejszym składzie. Marcin Brosz z kolei mówił, że ten mecz będzie dla niego bardzo ważny.

- (…) mecz z Jagiellonią w niedzielę, z silnym rywalem, będzie takim papierkiem lakmusowym, da nam odpowiedź na pytanie w jakim miejscu jest na tę chwilę Korona. Nad czym musimy jeszcze pracować, a co udało nam się w tym krótkim czasie stworzyć – powiedział przed meczem nowy szkoleniowiec Korony.

Z kieleckiego zespołu odeszli bardzo ważni zawodnicy, tacy jak Paweł Golański, Jacek Kiełb czy Luis Carlos. Każdy z nich miał swój spory udział w utrzymaniu klubu w Ekstraklasie, a teraz Korona będzie musiała się nauczyć radzić sobie bez nich. Nowy trener braki stara się uzupełniać transferami takich zawodników jak Rafał Grzelak, Tomasz Zając, Vladislav Gabovs, powracający do drużyny Paweł Sobolewski i zaciąg młodych zawodników.

Jagiellonia sezon zaczęła właściwie już wcześniej, kiedy wystartowały eliminacje Ligi Europy. Najpierw sprostać jej nie potrafiła Kruoja Pakruojis (aż 9:0 w dwumeczu, 8:0 w Białymstoku), a w ostatni czwartek trzecia drużyna poprzedniego sezonu grała z Omonią Nikozją i zremisowała z nią 0:0. Rewanż na Cyprze już w przyszłym tygodniu i o tym również należy pamiętać.

W ubiegłym sezonie, w starciu tych dwóch drużyn w Kielcach, triumfowała Jagiellonia. Białostocczanie wygrali 3:0, ale przebieg meczu nie do końca odpowiadał wynikowi. To właśnie w tamtym spotkaniu na dobre wszyscy dowiedzieli się kim jest ten nastoletni bramkarz, Bartłomiej Drągowski. Gdyby nie kilka jego fantastycznych interwencji, to ten mecz mógłby się wtedy potoczyć nieco inaczej.

- W Kielcach na pewno damy siebie wszystko, jedziemy tam po zwycięstwo, a nie żeby tylko rozegrać mecz przejściowy pomiędzy rywalizacją w pucharach – mówił przed tym meczem młody bramkarz.

W ogólnym bilansie bezpośrednich starć tych dwóch ekip lepiej wyglądają jutrzejsi goście. Jagiellonia wygrywała 14 razy, Korona 11-krotnie, a remisy padały dziewięć razy. Jak będzie tym razem? Początek meczu o godzinie 15:30, arbitrem głównym będzie Jarosław Przybył.

Więcej o 1. KOLEJCE EKSTRAKLASY


Polecamy