Jagiellonia - Wisła Kraków LIVE! Kto przełamie się w Białymstoku?
W meczu 13. kolejki Ekstraklasy spotkają się miejscowa Jagiellonia i krakowska Wisła. Obie ekipy będą musiały dać z siebie wszystko, ponieważ znajdują się już pod kreską dzielącą ligową tabelę na połowę, a ewentualna porażka w piątek może któryś zespół poważniej zagrzebać w grupie spadkowej.
fot. Michał Janucik
Szczególnie mocno osłody ze strony swoich piłkarzy potrzebują fani Jagiellonii. Trzeba przyznać, że ich ekipa nie dawała ostatnimi czasy powodów do satysfakcji. Trzy porażki z rzędu przeplecione jeszcze odpadnięciem na własnym boisku z Pucharu Polski i to z beniaminkiem. Co więcej, w dwóch ostatnich ligowych spotkaniach Jaga przyjęła po trzy gole.
Nie sposób nie odnieść wrażenia, że powróciły czasy uzależnienia tego zespołu od jednego zawodnika. Kiedyś takim graczem był Dani Quintana, teraz jego miejsce zajął Konstantin Vassiljev. Kiedy reprezentant Estonii gra dobrze, cała Jaga wygląda na znakomicie zorganizowany zespół. Kiedy jednak Vassiljeva nie ma na murawie bądź też gdy nie ma on swojego dnia, cały zespół wygląda tak, jakby doszło do odcięcia prądu w obwodach zawodników. Co gorsza, na miarę swojego potencjału nie grał ostatnimi czasy praktycznie nikt, a najlepszym tego dowodem była chociażby niepewna postawa dotychczas bardzo solidnego Sebastiana Madery.
Wisła jest w nieco lepszym nastroju. Co prawda w ostatnich trzech kolejkach nie zdołała zdobyć gola, ale dwukrotnie uniemożliwiła to również rywalom, co skutkowało zainkasowaniem dwóch punktów. Wspólnie z Pogonią zespół z Krakowa przewodzi więc w klasyfikacji drużyn najczęściej remisujących w tym sezonie Ekstraklasy. Kibice drużyny gości mogą pocieszać się faktem, że ich zespół w końcu musi się przebudzić i na pewno nie mieliby nic przeciwko powtórzeniu wyniku sprzed czterech kolejek, kiedy to Wiślacy bezlitośnie zmiażdżyli Podbeskidzie aż 6:0.
Obydwie ekipy w lidze dzieli zaledwie punkt, więc piątkowe spotkanie w pełni zasługuje na miano meczu o sześć oczek. Łukasz Burliga, który będzie znowu do dyspozycji trenera Moskala, przed tym meczem przywołał poprzednie potyczki z Jagą: Myślę, że w tamtej rundzie towarzyszył nam pech i przez zbiegi okoliczności ostatnie minuty okazały się dla nas nieszczęśliwe. Uważam jednak, że w tych spotkaniach rozgrywanych w Białymstoku dominowaliśmy nad rywalem, byliśmy lepsi, ale niestety zawsze czegoś brakowało, aby wygrać. Mam nadzieję, że tym razem będzie inaczej.
Na pewno w barwach gości nie wystąpi kadrowicz, Krzysztof Mączyński, który musi odcierpieć karę za żółte kartki. Jest to bardzo duże osłabienie zespołu z Krakowa, ale należy pamiętać, że ma kto zastąpić tego pomocnika. Na grę z pewnością liczy chociażby Tomasz Cywka, który wciąż nie odnalazł optymalnej formy po powrocie do Polski.
Spotkanie poprowadzi Mariusz Złotek. Arbiter ten sędziował już w tym sezonie mecz Jagi. Było to spotkanie z Cracovią zakończone bramkowym remisem. W piątek dojdzie do pierwszego meczu Wisły sędziowanego przez powyższego arbitra w tym sezonie Ekstraklasy.
Czy Bartłomiej Drągowski przestraszy się Pawła Brożka? A może serca sędziów przeszyje lód w chwili, gdy usłyszą wściekłego Michała Probierza? Kto doskoczy do grupy mistrzowskiej? Odpowiedzi poznamy po spotkaniu, które rozpocznie się o godzinie 20:30.