menu

Jagiellonia - Termalica LIVE! Czas na rehabilitację za inaugurującą kolejkę

26 lipca 2015, 08:48 | Mariusz Warda

W niedzielne popołudnie Jagiellonia podejmie w Białymstoku beniaminka z Niecieczy. Będzie to ważne spotkanie dla obu ekip, ponieważ zarówno Jagiellonia, jak i Termalica przegrały swoje mecze w pierwszej kolejce rozgrywek Ekstraklasy.

Oba zespoły przegrały swoje mecze w 1. kolejce
Oba zespoły przegrały swoje mecze w 1. kolejce
fot. Radosław Piasecki

Przed tygodniem Jagiellonia poniosła porażkę w Kielcach. Z jednej strony można bronić zespołu Michała Probierza tym, że grała w absolutnie rezerwowym skaldzie. Z drugiej, Korona nawet w pierwszym garniturze nie prezentuje się zbyt okazale i trzeci zespół poprzedniego sezonu miał obowiązek wywieźć z Kielc przynajmniej punkt.

Termalica mierzyła się tymczasem z gliwickim Piastem. Mecz zakończył się nikłą wygraną gliwiczan, ale samo spotkanie toczyło się zdecydowanie pod ich dyktando. Można stwierdzić, że pierwsze śliwki, robaczywki, bądź też, że beniaminek zapłacił frycowe, ale i tak klub z Niecieczy musi jak najszybciej zacząć punktować, by nie zsuwać się kolejka po kolejce w odmęty ligowej tabeli.

Dobry sezon zespołowi z Niecieczy ma zapewnić między innymi trzech byłych graczy Jagi, czyli Dawid Plizga, Dawid Sołdecki oraz Dariusz Jarecki. Szczególnie pierwszy z tej grupy miał na Podlasiu mocne notowania a nie przedłużenie z nim kontraktu wywołało wiele emocji.

Piotr Mandrysz, trener Termalici Bruk-Bet, zdaje się doskonale zdawać sprawę z wagi niedzielnej potyczki - Zmierzymy się z drużyną, która w ubiegłym sezonie zajęła trzecie miejsce w rozgrywkach i zapewniła sobie start w europejskich pucharach. To pokazuje, że poprzeczka w tym spotkaniu jest dla nas bardzo wysoko zawieszona. Jak wysoko - o tym się przekonamy. Uzyskanie dobrego wyniku zależy od wielu czynników. Życzyłbym sobie, żebyśmy lepiej zagrali w ofensywie. Nasza gra w Gliwicach pod tym względem pozostawiała wiele do życzenia. Zrzucam to na karb debiutu w Ekstraklasie. Wyciągnęliśmy z tego wnioski.

Wspomniana gra białostocczan w Europie już się zakończyła, a przeszkodą nie do przejścia okazała się cypryjska Omonia Nikozja. Teraz zespół Michała Probierza może skoncentrować się na Ekstraklasie i w najbliższej kolejce wystawić najmocniejszy skład. Pytanie, czy po cypryjskich wojażach drużyna jest już gotowa na kolejną potyczkę.

W Białymstoku nie zobaczymy na pewno Karola Mackiewicza, który zmaga się z kontuzją. Z drugiej strony na murawę nie wybiegnie kapitan Niecieczy, Jakub Biskup.

Niedzielne spotkanie poprowadzi Tomasz Musiał z Krakowa. W zeszłym sezonie dwukrotnie gościł on w Białymstoku i obydwa mecze zakończyły się zwycięstwami Jagi. Czy tak będzie i tym razem? Przekonamy się już w niedzielę. Początek meczu o 15:30.