menu

Górnik Łęczna - Ruch Chorzów LIVE! Na papierze wygrywa Górnik

28 listopada 2014, 10:50 | Daniel Harasim

Dane są jednoznaczne. Górnik Łęczna z Ruchem Chorzów nie powinien mieć większych problemów. Wynik poprzedniego spotkania, statystyki, a nawet sędzia sprzyjają gospodarzom.

Górnik po raz ostatni spotkał się z Ruchem jeszcze w lipcu. Łęcznianie zwyciężyli w Gliwicach 2:1 i póki co było to ich jedyne wyjazdowe zwycięstwo w sezonie. Oprócz kompletu punktów zdobytym na terenie "Niebieskich", poza swoim domem punktowali tylko raz. Dwie kolejki temu bezbramkowo zremisowali z Piastem Gliwice. Na szczęście dla gospodarzy piątkowego spotkania, u siebie idzie im zdecydowanie lepiej. Na potwierdzenie tych słów wystarczywspomnieć, że obok stadionu we Wrocławiu ten w Łęcznej jest jedynym, który nie został jeszcze w tym sezonie zdobyty. Trzy zwycięstwa i cztery remisy to całkiem niezły wynik, zwłaszcza, że mówimy o beniaminku goszczącym ekipy takie jak Wisła Kraków, Lechia Gdańsk czy Jagiellonia Białystok.

Znacznie gorzej sytuacja wygląda w szeregach przyjezdnych. Chorzowianie, podobnie jak ich piątkowy rywal, nie radzą sobie w gościach najlepiej. Jak na razie mają na koncie tylko jedno zwycięstwo (1:0 z Piastem Gliwice w 5. kolejce), cztery remisy i cztery porażki. Poza tym, zajmują przedostatnią pozycję w tabeli i z trzema punktami depczą Górnikowi po piętach. Co prawda Ruch notuje ostatnio zwyżkę formy (dwa zwycięstwa z rzędu, 5:2 z Jagiellonią i 1:0 ze Śląskiem), ale wciąż jest to tylko forma w roli gospodarza. Na wyjeździe przegrali niedawno nawet ze średnio radzącą sobie w 3. lidze Ostrovią Ostrów Wielkopolskich (Chorzowianie odpadli tym samym z Pucharu Polski).

Miejscowym na papierze sprzyja nawet sędzia. W piątek w Łęcznej gwizdać będzie Krzysztof Jakubik z Siedlec. Ten sam, który nadzorował dwa zwycięskie spotkania Górnika - z Pogonią Szczecin (4:2) a także właśnie z Ruchem. Co ciekawe, "Niebiescy" pod jego gwizdkiem nie zaznali jeszcze smaku ligowego zwycięstwa. Poza porażką z "zielono-czarnymi", w ubiegłym sezonie dwukrotnie zremisowali (1:1 i 2:2 z Wisłą Kraków), a przed dwoma lata jednokrotnie przegrali (1:2 z Koroną Kielce).


Polecamy