Przeraźliwe gwizdy kibiców gospodarzy. Ich zdaniem sędzia popełnił ogromny błąd po tym, jak doszło do starcia Joao Moutinho z Marcinem Wasielewskim. Drugi z wymienionych leżał na murawie trzymając się za piszczel), gdy piłkarze Adriana Siemieńca grali dalej.
Wreszcie sędzia Bartosz Frankowski gwiżdże i podbiegł do zawodnika GKS-u.