Co za emocje przy Reymonta! Przez długi czas wydawało się, że Pogoń zgarnie pewne trzy punkty - na początku drugiej części gry na 3:0 trafił Iker Guarrotxena, Pięć minut przed końcem regulaminowego czasu szansę na czwartego gola miał Zvonimir Kozulj, który w dobrej sytuacji trafił w poprzeczkę. Wisła natychmiast wyprowadziła akcję, w ciągu trzech minut dwie piękne bramki zdobył Vullten Basha i gospodarze uwierzyli w to, że mogą jeszcze doprowadzić do remisu. Ostatecznie mecz potrwał aż 10 minut dłużej, bo "Portowcy" kradli czas jak tylko mogli, ale dopięli swego. Do już wszystko na dziś, za uwagę dziękuje Maciej Pietrasik.