Podobnie jak niespełna miesiąc temu, Cracovia znów okazała się lepsza od Lechii na własnym boisku! Przez długi czas na boisku działo się niewiele, ale potem Joao Nunes faulował w polu karnym Michała Helika, a "jedenastkę" wykorzystał Sergiu Hanca. Niedługo później trafił także Milan Dimun, dzięki czemu "Pasy" odniosły pierwsze zwycięstwo w grupie mistrzowskiej i wciąż liczą się w walce o europejskie puchary. Lechia przegrała natomiast czwarty z pięciu ligowych meczów i spadła na trzecie miejsce. Dziś piłkarze Piotra Stokowca nie oddali nawet celnego strzału. To już wszystko z tego meczu, za uwagę dziękuje Maciej Pietrasik.