Zapadł wyrok w sprawie gangu pseudokibiców Cracovii. Szef skazany na 10 lat

Proces i oskarżenia

Proces, który zakończył się w poniedziałek, rozpoczął się w grudniu 2021 roku i toczył się za zamkniętymi drzwiami przed Sądem Okręgowym w Krakowie. Na ławie oskarżonych zasiadło łącznie 12 osób, które według śledczych były powiązane z gangiem pseudokibiców Cracovii. Grupa ta miała zajmować się handlem narkotykami oraz atakami na kibiców innych klubów. Wśród oskarżonych znaleźli się Magdalena L. (wcześniej K.), jej partner Mariusz Z., a także 10 innych członków grupy.

Prokuratura postawiła Magdalenie L. zarzut kierowania gangiem. Sąd jednak uznał, że choć Magdalena L. była zaangażowana w działalność przestępczą grupy, nie pełniła funkcji kierowniczej. Wykonywała jedynie obowiązki Mariusza Z. Ostatecznie sąd skazał ją na 3,5 roku więzienia oraz nałożył grzywnę w wysokości 24 tys. zł. Mariusz Z. otrzymał karę 10 lat więzienia oraz 100 tys. zł grzywny. Inni członkowie grupy zostali skazani na kary od 1,5 roku do 6 lat więzienia oraz grzywny od 2,4 do 6 tys. zł, a także przepadek pieniędzy pochodzących z przestępstw.

Działalność przestępcza gangu

Mariusz Z. został oskarżony o prowadzenie plantacji marihuany oraz wyłudzanie ubezpieczeń. Pozostałym członkom grupy postawiono zarzuty związane z przemytem i handlem narkotykami, prowadzeniem plantacji marihuany, wyłudzaniem ubezpieczeń komunikacyjnych oraz składaniem fałszywych zeznań.

Prokuratura ustaliła, że gang przemycił 5,5 tony marihuany z Holandii do Polski, której wartość wynosiła 88 mln zł, oraz 120 kg kokainy o wartości około 4,3 mln euro. Śledztwo w tej sprawie prowadził Małopolski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Krakowie.

Zatrzymanie głównej podejrzanej

Magdalena L., główna podejrzana w śledztwie, była poszukiwana międzynarodowym listem gończym oraz europejskim nakazem aresztowania. Została zatrzymana 28 marca 2020 roku na terenie Słowacji. Wobec Mariusza Z. od 2019 roku prowadzone jest osobne postępowanie karne.

Decyzja sądu, choć nieprawomocna, stanowi ważny krok w walce z przestępczością zorganizowaną w regionie.PAP