menu

Tak grają dwie drużyny Ekstraklasy. Aż trudno w to uwierzyć [WIDEO]

16 sierpnia 2022, 10:29 | Piotr Rzepecki

Niedzielne starcie Lecha Poznań ze Śląskiem Wrocław zakończyło się wygraną gości 0:1. Bramkę strzelił pomocnik, Petr Schwarz po indywidualnym rajdzie zapoczątkowanym przez stratę Alfonso Souse. Spotkanie w Poznaniu obfitowało w masę błędów po obu stronach i mimo świetnego wyniku piłkarze Śląska nie mogą być z siebie dumni.


fot. Adam Jastrzebowski

Lech Poznań wygląda słabo od początku sezonu. Zespół, którego przejął trener John van den Brom zdaje się być cieniem drużyny Macieja Skorży, która przed rokiem zdobyła mistrzostwo. Lech Poznań mimo kilku wzmocnień jest drużyną o kilka klas słabszą, a wyniki (1 remis i 3 porażki w lidze) są tego potwierdzeniem.

Śląsk Wrocław po dwóch meczach bez wygranej przyjechał do stolicy Wielkopolski z dużymi nadziejami. Jedyna akcja, która przyniosła bramkę, zrodziła się z błędu. Ta sytuacja oddaje obraz meczu: Schwarz próbuje szybko zagrać do przodu po tym dostał zagranie z boku. Trafia wprost w Souse, a ten również szuka zagrania na raz i natychmiast próbuje pchnąć akcję do przodu. Trafia w przeciwnika, a rozpędzony Schwarz idzie za akcją i pokonuje ponad 50 metrów. Nieatakowany i puszczony wolno. Przy linii pola karnego pierwszym i jedynym, który próbuje go powstrzymać jest Kvekveskiri. Z łatwością Czech mija rywala i posyła strzał na bramkę.

[twitter]https://twitter.com/DDawcioo/status/1559078351041708032[/twitter]

Takich akcji z prostymi stratami czy zaskakująco łatwymi błędami było sporo. Aż trudno w to uwierzyć, że jest poziom Ekstraklasy, a jedna z drużyn jeszcze przed rokiem imponowała wszystkim i zdobyła tytuł mistrzowski.

PKO EKSTRAKLASA w GOL24


Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy


Polecamy