Stadion Puszczy Niepołomice robi furorę. Skojarzenia z Harrym Potterem jednoznaczne. Memy po inauguracji Ekstraklasy
Stadion Puszczy Niepołomice jest mały, ale ma swój urok lub jak kto woli klimat. W niedzielę drużyna prowadzona Tomasza Tułacza rozegrała na nim historyczny, bo pierwszy mecz w PKO Ekstraklasie, zakończony jednak pechową porażką 0:1 z Motorem Lublin. Zobaczcie, jak przyjęto kameralny obiekt w środowisku. Niech za komentarz posłuży zdanie, że to marzenie każdego niewielkiego miasta powiatowego.
fot. Internet
fot. Internet
fot. Internet
fot. Internet
fot. Internet
fot. Internet
fot. Internet
fot. Internet
fot. Internet
fot. Internet
fot. Internet
fot. Internet
fot. Internet
fot. Internet
Memy o stadionie Puszczy Niepołomice - galeria
Ledwie 17-tysięczne miasteczko doczekało się w drugiej połowie drugiego sezonu Żubrów w Ekstraklasie pierwszego domowego meczu. Brzmi to pokrętnie, ale prawdziwie - tak długo trwało przystosowanie stadionu do wymogów. Zresztą - nie wszystko się udało. Nie ma ani minimalnej pojemności (2 tys. zamiast 4,5 tys.), ani sektora dla gości. Są za to wieżyczki na potrzeby transmisji, które są hitem internetu - wyglądają bowiem jak z Harry'ego Pottera.
Pierwsze wrażenia ze stadionu? Czuć atmosferę niższych lig. Mecz można było śledzić z jednego z pobliskich domów. Piłka wylatywała za stadion. No i jeszcze ten unoszący się, charakterystyczny zapach grillowanej kiełbaski.
[polecany]27325961[/polecany]
- Widziałem narzekania na stadion Puszczy - jakim cudem dopuszczono go do gry w Ekstraklasie. A po co Puszcza ma budować stadion na 10 tys. miejsc, na który chodziłoby pewnie 2 tys. osób? Mają stadion na swoje potrzeby, zrobili wszystko, by grać w Ekstraklasie - uważa komentator Tomasz Zieliński (cytat za Meczykami).
Najlepsze przed Puszczą i Niepołomicami! Na początku kwietnia drużyna zawalczy o awans do finału Pucharu Polski, podejmując Pogoń Szczecin, z którą zagra też w lidze. Przyjedzie jeszcze m.in. Raków Częstochowa czy Śląsk Wrocław.
